Senyszyn omyłkowo w posiadaniu aktu oskarżenia od Wszechpolaków
Warszawski sąd omyłkowo wysłał posłance SLD
Joannie Senyszyn prywatny akt oskarżenia, który skierowała
przeciwko niej Młodzież Wszechpolska za określenie przez nią tej organizacji jako "parafaszystowskiej". Sąd przeprasza za omyłkę -
sprawa jest zawieszona do czasu uchylenia immunitetu posłanki. o pomyłce sądu doniosła "Gazeta Wyborcza".
08.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 23:04
Jak poinformowała Monika Brzozowska z zespołu prasowego sądu, akt oskarżenia wysłano omyłkowo, bo sąd dopiero wystąpił do Sejmu o uchylenie posłance immunitetu (bez tego sąd nie może prowadzić żadnych czynności w sprawie). Sąd przeprasza za zaistniałą sytuację - powiedziała Brzozowska. Źródła w prokuraturze doniosły, że doszło do "błędu technicznego" w sądowym sekretariacie.
Sąd chyba nie zna konstytucji i ustawy o wykonywaniu mandatu posła - mówiła posłanka "GW". Mam immunitet i żeby mi taki akt oskarżenia doręczyć, Sejm musi mnie najpierw tego immunitetu pozbawić. Odbieram to więc jako początek "kaczyzmu", rozpoczęcie polowania na lewicowe czarownice - dodała.
W całej sprawie chodzi o sejmową wypowiedź posłanki z 5 maja br., kiedy powiedziała: Opinii publicznej wmawia się, że ten Sejm jest zły, ale zapewne następny będzie gorszy. Czyż LPR nie wystawi bojówkarzy z Młodzieży Wszechpolskiej, organizacji parafaszystowskiej?.
Senyszyn powiedziała, że sądząc po zachowaniach działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, określenie przez nią tej organizacji jako "parafaszystowskiej" okazało się "jak najbardziej trafne".
Wiceprezes MW Konrad Bonisławski powiedział, że organizacja domaga się przeprosin i zadośćuczynienia ze strony Joanny Senyszyn. Wypowiedź Senyszyn zszargała dobre imię Młodzieży Wszechpolskiej i dlatego zadośćuczynienie musi być adekwatne do tego, jak potraktowana została nasza organizacja - uważa Bonisławski.
Młodzież Wszechpolska zastosowała metodę obrony przez atak - powiedziała Senyszyn. Jak dodała, organizacja ta jest atakowana za różne zachowania, np. gesty hitlerowskiego pozdrowienia, więc - według Senyszyn - ich metodą obrony jest atak na nią.
Pod koniec października dziennik "Fakt" poinformował o imprezie członków Młodzieży Wszechpolskiej (młodzieżówki Ligi Polskich Rodzin), podczas której wykonywali oni gest nazistowskiego pozdrowienia, co ilustrowały zdjęcia publikowane w dzienniku. Uczestnikiem imprezy był m.in. poseł LPR Bogusław Sobczak.
Zachowania Młodzieży Wszechpolskiej, choćby na Paradzie Równości pokazały, że moje określenie było jak najbardziej trafne - zaznaczyła Senyszyn.
Odnosząc się do opublikowanego w prasie zdjęcia, posłanka SLD powiedziała, że "dziś chyba nikt nie wierzy, iż w ten sposób młodzież zamawiała piwo". Jej zdaniem, w IV RP "zaczyna się okres polowania na lewicowe czarownice". Ja pewnie będę pierwszą spaloną na stosie - dodała Senyszyn.