Senyszyn dla WP: w expose Kaczyńskiego zabrakło ognia
Zdaniem Joanny Senyszyn z SLD sejmowe expose było nudne, a premier Kaczyński wyglądał „jak dobry wujek, który już się nie unosi”. Nie było w tym żadnego ognia, wręcz przeciwnie - expose miało charakter uspokajający. I było tam dużo zabawnych nawiązań do PRL-u - oceniła na gorąco Senyszyn.
Co tak rozbawiło posłankę SLD? Kilka rzeczy, a przede wszystkim usłyszeliśmy, że trzeba więcej prądu dla wsi, aby można było na wsiach budować fabryki. No właśnie, w PRL-u we wsi Mogiła zbudowano Nową Hutę. Wygląda na to, że będziemy mieć powtórkę - powiedziała reporterowi Wirtualnej Polski w Sejmie Senyszyn.
Według posłanki lewicy w expose premiera pojawiło się także zbyt „wiele powtórzeń z historii polskiej polityki”. _ Kiedy Wałęsa mówił kiedyś „jestem za, a nawet przeciw”, to dzisiaj usłyszeliśmy, że w pewnych sprawach „będziemy za, a w innych przeciw”. Zabawna była też obietnica, że Kaczyński zwróci się do polskich intelektualistów, czyli do tych według niego "łże-elit”, żeby zaproponowali odpowiednich ludzi do spółek Skarbu Państwa. Mają to być osoby kompetentne. Budzi to tylko śmiech, to do tej pory są same niekompetentne?_ - dziwiła się Senyszyn.
Najciekawsze w tym wszytkim było chyba to przejęzyczenie: „nie damy sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne - czarne”. Tak naprawdę, to nie jest przejęzyczenie. PiS nie da sobie wmówić niczego i również nie uwierzy, że białe jest białe - stwierdziła posłanka. I dodała, że dla niej Jarosław Kaczyński to „premier obsesji i fobii". Niczego nie da sobie przetłumaczyć. Ma swoją wizję świata. Świata, który jest spętany układami, a nie widzi, że sam stworzył nowy układ - oceniła Senyszyn.
Podczas expose Kaczyński przedstawił nową doktrynę PiS-u. To jest doktryna narodowego kapitalizmu, dla niepoznaki przedstawiana jako doktryna narodowego solidaryzmu. „Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami, bądźmy zadowoleni z tego, że mamy taki wspaniały rząd, takiego wspaniałego premiera”. No, ale tego premiera to lubi tylko 3% Polaków, a szanuje 2% - podkreśliła posłanka SLD.
Polacy chcą konkretnych rozwiązań. Czekają, że wreszcie to, co się dzieje w państwie, przełoży się na ich kieszenie. Uważam, że to się oczywiście rządowi Jarosława Kaczyńskiego nie uda. Zresztą podczas expose zapowiedział: „wiele rzeczy będziemy robić, ale tak naprawdę to dopiero wtedy, kiedy dostaniemy mandat po 2009 roku na następną kadencję”. A więc o czym my tutaj mówimy - dodała na koniec Senyszyn.