Senator Sergiusz Plewa zawiesił członkostwo w SLD
Senator SLD z Podlasia Sergiusz Plewa
zawiesił swoje członkostwo w partii - poinformował po sobotnim
posiedzeniu zarządu podlaskiego Sojuszu, wiceprzewodniczący
Zbigniew Krzywicki.
Po rozmowach jakie zarząd przeprowadził w sobotę z Plewą ustalono, że w poniedziałek ma on złożyć w prokuraturze wszystkie dokumenty, by skutecznie zrzec się immunitetu po spowodowaniu na początku lipca kolizji po pijanemu. Sprawą senatora zajmie się też sąd partyjny i rzecznik dyscyplinarny Sojuszu.
3 lipca Plewa spowodował kolizję w okolicach Wyszomierza na trasie Warszawa-Białystok. Poszkodowane były cztery samochody. Senator miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie odebrano mu prawa jazdy, bo chronił go immunitet.
Gdy sprawa wyszła na jaw, senator oświadczył, że zrzeka się immunitetu, ale jak się okazało nieskutecznie. W piśmie skierowanym do prokuratury napisał, że zrzeka się immunitetu, ale za powodowanie kolizji, a nie za jazdę po pijanemu, dlatego prokuratura nie mogła prowadzić postępowania, mimo, że sama skierowała do Senatu wniosek o uchylenie immunitetu Plewie.
W Prokuraturze Krajowej jest też wniosek z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku o wykluczenie z postępowania w sprawie Plewy wszystkich prokuratorów okręgu apelacyjnego w Białymstoku. Prokuratorzy nie chcą prowadzić tej sprawy i tłumaczą, że senator jest znany i nie chcą być posądzani o subiektywizm.
Podlaski zarząd SLD zaapelował także w sobotę do posła Mieczysława Czerniawskiego, by zawiesił swoje członkostwo w Sojuszu. Ma to związek z wypowiedziami Czerniawskiego na łamach "Kuriera Porannego", gdzie mówił, że "do SLD przyczepiło się dużo g...a i śmierdzi".
Jak napisano w stanowisku, Czerniawski jako "główny kreator działań w podlaskim SLD" nie ma moralnego prawa do formowania takich nieprawdziwych ocen i jest to sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Podlaski SLD chce, by Czerniawski zawiesił swoje członkostwo w Sojuszu do czasu aż klub parlamentarny i władze dyscyplinarne partii wyjaśnią do końca sprawę tzw. głosowania w Sejmie na dwie ręce.
Czerniawski został wyrzucony z klubu SLD po tym, jak ujawniono w marcu, że inny poseł Sojuszu - Jan Chaładaj - głosował za niego w sprawie wniosku o odwołanie ministra infrastruktury Marka Pola. Sejmowa Komisja Etyki ukarała potem naganą posłów Jana Chaładaja i Stanisława Jarmolińskiego, którzy 26 marca głosowali za Mieczysława Czerniawskiego i Alfreda Owoca.(iza)