Trwa ładowanie...
10-06-2016 01:52

Senat uczcił 40. rocznicę wydarzeń czerwca 1976 r.

• Senatorowie przyjęli jednogłośnie uchwałę upamiętniającą wydarzenia z czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku
• Uznali je za "kamień milowy" na drodze do "zrzucenia komunistycznego jarzma i odzyskania wolności"

Senat uczcił 40. rocznicę wydarzeń czerwca 1976 r.Źródło: PAP, fot: Tadeusz Zagoździński
d1jcim2
d1jcim2

- Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 40. rocznicę wydarzeń z 25 czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku składa hołd ofiarom represji, ich rodzinom i demonstrantom oraz wyraża wdzięczność tym wszystkim, którzy bezinteresownie nieśli im pomoc. Niech pamięć o bohaterstwie i patriotyzmie w tamtym czasie wyzwala poczucie wolności jako bezcennej wartości w życiu każdego Polaka" - podkreślono w uchwale.

Fala strajków i demonstracji ulicznych w dniu 25 czerwca 1976 r. objęła ponad 80 tysięcy pracowników z 24 województw. Protesty były odpowiedzią na zapowiedzianą przez ówczesny rząd PRL drastyczną podwyżkę cen artykułów spożywczych.

W uchwale przypomniano, że najpoważniejsze wydarzenia rozegrały się w Radomiu, Ursusie i Płocku, gdzie protesty i demonstracje zostały brutalnie spacyfikowane. W Radomiu doszło do dramatycznych walk ulicznych. Według szacunków w kulminacyjnym momencie na ulicach miasta protestowało nawet 25 tysięcy osób, przeciwko którym władze skierowały ponad 1,5 tysiąca funkcjonariuszy, wyposażonych w pałki, petardy gazowe i armatki wodne.

Senatorowie zaznaczyli w uchwale, że zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami - ponad 900 osób - przez reżimowe media pogardliwie nazywani "warchołami" czy "wichrzycielami społecznego porządku", poddani zostali okrutnym represjom.

d1jcim2

"Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni, wyrzucani z pracy. Wielu stało się inwalidami, często wraz z najbliższymi pozostawali bez środków do życia. Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności" - podkreślono w uchwale.

W uchwale zwrócono uwagę, że ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów - Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki. Niewyjaśniona jest też śmierć ks. Romana Kotlarza, prześladowanego i inwigilowanego, który 2 miesiące wcześniej błogosławił radomskich robotników. "Winni represji uniknęli odpowiedzialności, a zbrodnie komunistyczne przedawniły się" - podkreślono.

W opinii senatorów wydarzenia czerwca 1976 r. bezpośrednio przyczyniły się do powstania Komitetu Obrony Robotników oraz kolejnych organizacji opozycji przedsierpniowej. "Stworzyły podstawę do zbudowania solidarności między wszystkimi grupami społecznymi w Polsce" - zaznaczono.

Zobacz także: Tajemnice PRL: strajki z czerwca 1976

d1jcim2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jcim2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj