Senat przyjął sprawozdanie KRRiT za 2003 rok
Senat przyjął sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2003 roku. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie opowiedziało się 62 senatorów, przeciw było 18, a trzech wstrzymało się od głosu.
24.06.2004 15:40
KRRiT składa corocznie sprawozdanie Sejmowi, Senatowi i prezydentowi. Jeśli i parlament, i prezydent odrzucą je, Rada może zostać rozwiązana. Do tej pory tak się nie zdarzyło. Czwartkowe przyjęcie sprawozdania przez Senat oznacza, że członkowie Rady zachowali swoje stanowiska.
Poparcia nie uzyskał wniosek mniejszości o odrzucenie tego sprawozdania. W osobnym głosowaniu za wnioskiem tym opowiedziało się 22 senatorów, przeciw było 61, a jeden wstrzymał się od głosu.
W środę odbyła się debata nad sprawozdaniem KRRiT. Przedstawiając je szefowa KRRiT Danuta Waniek podkreślała, że sprawozdanie to efekt pracy całej Rady, a nie poszczególnych jej członków. Powiedziała, że w dokumencie brakuje odniesień do tzw. afery Rywina, bo w marcu, gdy Rada składała sprawozdanie, nie było jeszcze ostatecznego raportu z prac komisji śledczej. Dodała, że choć każdy z członków KRRiT jest neutralny politycznie, to ma swoje poglądy, także na tę sprawę. Zdaniem Waniek, Rada - podobnie jak komisja śledcza - gdyby miała oceniać "aferę Rywina", nie byłaby jednomyślna.
Waniek podkreślała, że w Polsce jest pluralizm na rynku mediów, o czym świadczy wielość i różnorodność podmiotów, zajmujących się tego rodzaju działalnością. Przypomniała o konieczności pilnego uchwalenia tzw. dużej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która regulowałaby problemy na krajowym rynku mediów.
Podczas debaty senatorzy zarzucali Radzie, że nieskutecznie nadzoruje media publiczne, bo te coraz bardziej przypominają stacje komercyjne. Krytyczne uwagi wiązały się także z tym, że media publiczne nie realizują misji, nie służą całemu społeczeństwu. Jerzy Szafraniec (LPR) wyraził obawę, że teraz, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, KRRiT utraci niezależność i podda się dyktatowi struktur unijnych.
Także w czwartek zebrała się sejmowa komisja kultury i środków przekazu. Rozpatrywała wniosek, jaki podczas sejmowej debaty nad sprawozdaniem KRRiT złożył Bronisław Cieślak (SLD). Chodziło o zamianę słów uchwały (Sejm podejmuje uchwałę w sprawie sprawozdania) z "odrzuca sprawozdanie" na "przyjmuje sprawozdanie". Posłowie jednak nie wyrazili zgodny na przyjęcie wniosku. Oznacza to, że na następnym posiedzeniu Sejm będzie głosować nad przyjęciem uchwały w sprawie odrzucenia sprawozdania KRRiT za 2003 r.