PolskaSenat przyjął nowelizację ustawy o policji. Teraz czeka już tylko na podpis prezydenta

Senat przyjął nowelizację ustawy o policji. Teraz czeka już tylko na podpis prezydenta

• Senat nie odrzucił wszystkich poprawek opozycji
• Nowelizacja była mocno krytykowana za zapisy inwigilacyjne
• Teraz ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta

Senat przyjął nowelizację ustawy o policji. Teraz czeka już tylko na podpis prezydenta
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

29.01.2016 | aktual.: 29.01.2016 14:28

Senat przyjął bez poprawek nowelizację ws. zasad inwigilacji autorstwa PiS. Ma to być wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. o częściowej niekonstytucyjności zasad inwigilacji. Trafi ona teraz do podpisu prezydenta.

Za jej przyjęciem bez poprawek głosowało 56 senatorów, 28 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu. Przepadł wniosek mniejszości PO, by odrzucić całą nowelę.

W czwartek i piątek Senat debatował nad uchwaloną 15 stycznia przez Sejm nowelizacją kilkunastu ustaw regulujących działania służb specjalnych. Dotyczy ona głównie zasad pobierania przez nie danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.

Senatorowie PO zgłaszali wątpliwości m.in. co do swobodnego pobierania przez służby danych internetowych; nieinformowania obywateli o tym, że byli inwigilowani; nieefektywności sądowej kontroli następczej pobierania danych oraz by można było je pobierać tylko przy najpoważniejszych przestępstwach i gdy inne metody są nieskuteczne. Sprawozdawca komisji Jarosław Rusiecki (PiS) przyznawał, że w ustawie są "pewne mankamenty", ale rząd deklarował, że będą prace udoskonalające ją, a nowela musi wejść w życie 7 lutego, bo inaczej służby nie będą miały podstaw do wielu działań (6 lutego wchodzi w życie wyrok TK).

Zmiany krytykowały m.in.: cała opozycja, RPO Adam Bodnar (zapowiedział zaskarżenie noweli w tym kształcie do Trybunału Konstytucyjnego), GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. Zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił, że służby nie dostają żadnych nowych uprawnień, a nowela wprowadza sądową kontrolę ex post pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych.

Według Bogdana Klicha (PO) swobodne pobieranie tych danych jest "gigantycznym zagrożeniem dla swobód obywatelskich". - Internet powinien pozostać przestrzenią wolności; dziś to następna domena publiczna zawłaszczana przez władzę - mówił. Dodał, że te dane powinny być pobierane według dotychczasowych zasad, czyli na pisemny wniosek służb do operatorów sieci, a nie online.

Senatorowie PiS mówili, że nie będzie żadnej inwigilacji internetu. Zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik podkreślał, że obawy senatorów PO są płonne, bo ustawa ogranicza uprawnienia służb, a nie wolność w internecie. Podkreślał, że nowela wprowadza sądową kontrolę pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych. Dodawał, że po dane internetowe wiele razy sięgano pod rządami koalicji PO-PSL, czyniło to także służby podległe Klichowi jako b. szefowi MON.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)