Senat pracuje nad ustawą dot. pomocy polskim opozycjonistom
Jest szansa, że ustawa o pomocy dawnym opozycjonistom będzie obowiązywać już od nowego roku - informuje "Rzeczpospolita". - Wśród osób, które walczyły z komuną o wolną i demokratyczną Polskę, znajdują się dziś takie, które żyją na skraju nędzy - mówi w wywiadzie dla gazety Jan Wyrowiński, wicemarszałek Senatu. - Wiele zależy teraz od tego, czy nasz projekt uzyska zrozumienie w oczach premiera i ministra finansów - zaznacza senator PO.
12.07.2013 | aktual.: 12.07.2013 06:21
- To nie jest w porządku, by wśród osób, które walczyły z komuną (...) znajdują się dziś takie, które żyją na skraju nędzy. Ci ludzie byli represjonowani, siedzieli w więzieniach, ryzykowali życie i zdrowie czy utratę pracy i bezpieczeństwa po to, by nam dziś było lepiej. Nie chodzi więc o żadne przywileje, ale o rekompensatę, o jakąś formę zadośćuczynienia.
Nad ustawą wprowadzająca te rozwiązania senat pracuje od kilku miesięcy. - Pod koniec czerwca nasi prawnicy przygotowali ostateczną propozycję, która pod względem legislacyjnym raczej nie powinna budzić zastrzeżeń - zaznacza senator.
Czy są więc szanse na przyjęcie ustawy jeszcze w tym roku? - Wiele zależy teraz od tego, czy nasz projekt uzyska zrozumienie w oczach premiera i ministra finansów - wyjaśnia Wyrowiński.
Ustawa dzieli środowisko opozycjonistów
"Rz" zwraca uwagę, że zdania dotyczące projektu dzielą dawne środowisko antykomunistów. Sprzeciw budzi kryterium dochodowe, tzn. tylko najbiedniejszym ma zostać przyznana rekompensata. Drugim budzącym kontrowersje założeniem ustawy jest propozycja, by zasiłki specjalne były wypłacane przez opiekę społeczną.
- Sprawa jest delikatna (...) Za wypłatą z pomocy społecznej przemawia fakt, że osoby, które korzystałyby w przyszłości z zasiłków specjalnych, czyli te, które spełnią łącznie dwa wymagania kryteria: udokumentują swoją działalność opozycyjną w Urzędzie ds. Kombatantów i wykażą się niskimi dochodami w granicach 800 zł na miesiąc - prawdopodobnie już dziś korzystają ze świadczeń opieki społecznej. Pod względem logistycznym byłoby więc prościej - wyjaśnia senator i dodaje, że "sprawa budzi uzasadnione wątpliwości i na pewno jest do poważnego rozważenia".
Świadczenia i pomoc pieniężna ma przysługiwać działaczom opozycji oraz osobom represjonowanym z powodów politycznych w latach 1957-1989.
Senator Wyrowiński podkreśla również, że w tej kwestii nie należy atakować ustawy z powodu bieżącej sytuacji budżetowej kraju. Pomoc finansowa należy się tym, którzy walczyli o wolną Polskę. - To najwyższy czas, by taką ustawę przyjąć, choć oczywiście zawsze znajdą się krytycy, którzy powiedzą, że są ważniejsze wydatki w państwie - podkreśla.
Jak w tym kontekście senator ocenia ostatnie doniesienia mediów. dot. kontrowersyjnych wydatków publicznych pieniędzy przez polskie partie, m.in. na ubrania polityków PO? - Po pieniądze publiczne sięga się najłatwiej. Uważam, że polityków winna w ich wydawaniu obowiązywać szczególna wstrzemięźliwość. To kwestia elementarnej przyzwoitości - przyznaje senator Platformy.