PolitykaSenat podjął decyzję. Będzie pracował nad ustawą budżetową

Senat podjął decyzję. Będzie pracował nad ustawą budżetową

PO składa protest przeciw pracom nad budżetem - stwierdził senator PO Bogdan Klich. - wnoszę o to, by projekt ustawy budżetowej, nielegalny, oraz dwóch innych ustaw, zdjąć z porządku obrad - dodał. Marszałek Stanisław Karczewski zarządził głosowanie. Senat zatwierdził zaproponowany przez niego porządek. - Będziemy pracować nad ustawą budżetową - stwierdził marszałek.

Senat podjął decyzję. Będzie pracował nad ustawą budżetową

Na początku środowego posiedzenia senator Bogdan Klich (PO) złożył wniosek, by Senat nie zajmował się ustawami przyjętymi 16 grudnia roku w Sali Kolumnowej Sejmu. - Zgłaszam sprzeciw wobec wprowadzenia do obecnego porządku obrad ustawy budżetowej oraz pozostałych ustaw przyjętych 16 grudnia na Sali Kolumnowej - powiedział senator PO.

Jak mówił senatorowie PO mają bowiem "zasadnicze wątpliwości", co do legalności tych ustaw. - Nielegalność tych ustaw została potwierdzona szeregiem ekspertyz, w związku z tym jest to po prostu szwindel legislacyjny - stwierdził.

- Jest to szwindel legislacyjny największy w historii wolnej Polski - oświadczył Klich.

W ocenie Klicha, jeśli Senat będzie rozpatrywał ustawy nielegalnie przyjęte podczas obrad w Sali Kolumnowej, to "będziemy przykładać rękę do tej nielegalności". - Senatorowie PO nie przyłożą ręki do czegoś co jest nielegalne, bo nie weźmiemy odpowiedzialności za uchwalenie prawa, które jest niezgodne z konstytucją oraz regulaminem Sejmu - podkreślił.

- Nie ma takiej możliwości, aby w Senacie zalegalizować coś co jest nielegalne - dodał.

Wniosek senatora Klicha upadł w głosowaniu. Przeciwko pracom nad ustawą budżetową próbował protestować także senator Jan Rulewski. Bezskutecznie.

- Przerwijmy te obrady. Nie możemy przykładać ręki do bałaganu wywołanego przez PiS - mówił senator PO Mieczysław Augustyn. Złożył wniosek o przerwę w obradach do czasu wyjaśnienia przez Sejm sprawy ustawy budżetowej.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zarządził głosowanie także nad tym wnioskiem. Większość senatorów zagłosowała przeciwko jego przyjęciu.

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią marszałka Senatu rozpatrywanie ustawy budżetowej rozpocznie się po godz. 12.

- Rozpoczniemy od pozostałych punktów, rozpoczynamy od punktów niebudżetowych, budżet pozostawimy po godzinie 12 - powiedział Karczewski na briefingu przed posiedzeniem.

Dopytywany, w jakiej sytuacji możliwie byłoby przyjęcie przez Senat poprawek opozycji do budżetu, Karczewski odpowiedział: "zobaczymy, co będzie o godz. 12. w Sejmie, jeśli nie będzie woli ze strony partii opozycyjnych nie będziemy postępować wbrew ich woli".

- Czy będą poprawki budżetowe, czy ich nie będzie, tego jeszcze nie wiem, zobaczymy, być może jeszcze partie opozycyjne zreflektują się i być może w ostatniej chwili podejmą decyzję powrotu do propozycji szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru wprowadzenie poprawek przez Senat. My jesteśmy do tego przygotowani, jesteśmy na to gotowi - powiedział marszałek Senatu.

Podkreślił, że część poprawek proponowanych przez opozycję jest nie do przyjęcia, ale część poprawek jest "bardzo pozytywna".

kryzysbudżetopozycja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)