PolskaSenackie propozycje poprawek do ustawy zdrowotnej

Senackie propozycje poprawek do ustawy zdrowotnej

Wzrost od 1 stycznia 2005 r. składki na
ubezpieczenie zdrowotne do 8,75% przychodu ubezpieczonego -
to jedna z poprawek zgłoszonych podczas debaty w Senacie
nad ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze
środków publicznych. Zaproponowano też m.in. uniemożliwienie refundowania środków antykoncepcyjnych.

10.08.2004 | aktual.: 10.08.2004 20:03

Gorącą dyskusję wzbudziła poprawka - pozytywnie zaopiniowana przez senacką Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia - przewidująca, że składka na ubezpieczenie zdrowotne dla duchownych powinna być opłacana przez nich samych. Obecnie składka opłacana jest z Funduszu Kościelnego dotowanego z budżetu państwa. Poprawce sprzeciwiał się rząd. W 2004 r. na dotację do Funduszu Kościelnego budżet państwa przeznaczył ponad 78 mln zł, z czego ok. 40 mln zł przeznaczono na składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Dogmat, którego nie można dotknąć?

Teresa Liszcz (Blok Senat 2001) pytała, czy propozycja Komisji o składkach dla duchownych nie jest sprzeczna z zawartym przez Polskę konkordatem, a przez to z konstytucją. Sprawozdawca Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia i autorka poprawki Krystyna Sienkiewicz (SLD-UP) odparła, że "ani konstytucja, ani konkordat nie jest takim dogmatem, którego nie można dotknąć". Zapewniła, że tą poprawką nie wytacza się żadnej wojny Kościołowi. Dodała jednak, że w trudnych czasach trzeba oszczędności szukać wszędzie.

Jestem z przekonań pacyfistką. Pochodzę z pokolenia dzieci kwiatów, dla których hymnem była "Żółta łódź podwodna", protest przeciwko wojnie w Wietnamie i bogatym burżujom. Trudna sytuacja finansowa państwa wymaga partycypacji wszystkich grup społecznych - oświadczyła Sienkiewicz.

Krzysztof Jurgiel (PiS) zaznaczył, że obecnie Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu pracuje nad zmianami, jakie trzeba wprowadzić w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego. Senator zastanawiał się, czy nie należałoby się wstrzymać od jakichkolwiek decyzji w tej sprawie do czasu zakończenia tych prac. Sienkiewicz odparła, że trzeba by na to czekać "dłużej niż na lot w kosmos".

Ponad 100 poprawek

Komisja senacka zaproponowała do ustawy ponad 100 poprawek. Jedna z nich zakłada przywrócenie przywilejów zdrowotnych prezydentowi, premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu. Minister zdrowia Marek Balicki odpowiadając we wtorek na pytania senatorów przypomniał swoje pozytywne stanowisko w tej sprawie. Dodał, że nie widzi jednak żadnych przesłanek medycznych, by aż prawie 4 tys. VIP-ów miało wyższy komfort leczenia.

Jan Szafraniec (LPR) zgłosił poprawkę zakładającą zapisanie zapłodnienia metodą in vitro w wykazie świadczeń, które są finansowane przez pacjenta. Innego zdania jest minister zdrowia, bo problem ten dotyczy wielu rodzin. Dofinansowanie środków antykoncepcyjnych to obcinanie korzenia drzewa, na którym siedzimy - mówił Adam Biela (LPR).

Powróciła też kwestia wzrostu wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne. Senator PiS Krzysztof Jurgiel zaproponował jej wzrost do 8,75% od 1 stycznia 2005 r. Sejm pozostawił zapis o stopniowym, corocznym podwyższaniu składki o 0,25 punktu procentowego aż do 2007 r. W tym roku składka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi 8,25% przychodu ubezpieczonego, w przyszłym będzie to 8,5%. Zwiększeniu wysokości składki do 9%, co postulowała wcześniej m.in. Unia Pracy, ostro sprzeciwiał się rząd, argumentując, że podwyższenie udziału składki w odliczeniu podatku spowodowałoby ubytki w budżecie w wysokości ok. 2 mld zł.

NFZ a bank

Pojawiły się ponadto poprawki dotyczące warunków, jakie musi spełniać bank, który zajmuje się obsługą finansową NFZ. Senator Szafraniec zaproponował dodanie zapisu, by środki Funduszu lokowane były w banku, w którym skarb państwa ma większość głosów na walnym zgromadzeniu. Lesław Podkański (PSL) złożył poprawkę, by środki NFZ były lokowane w banku, w którym skarb państwa ma co najmniej 51% udziałów.

Zdaniem prof. Zbigniewa Religi (Blok Senat 2001) ustawa zdrowotna to "nie jest krok do przodu", jak ocenia minister Balicki, ale "wielki krok do tyłu" w procesie naprawy systemu ochrony zdrowia. Uchwalenie ustawy zdrowotnej miało być argumentem dla trwania tego parlamentu, dla powstania rządu Marka Belki. Jest ona jednak fatalna, bo utrzymuje Narodowy Fundusz Zdrowia i tak naprawdę nie reformuje nic - uważa Religa.

Według niego ustawa o NFZ, którą uchylił Trybunał Konstytucyjny, jest "głupia i zła", a ustawa zdrowotna to ta sama ustawa, tylko nowelizowana. Filozofia jest jednak ta sama - ocenił prof. Religa.

Krowa w rzeźni

Jeżeli leczenie krowy przekracza koszty zakupu nowej, wysyła się ją do rzeźni. Nie twórzmy takich rozwiązań w służbie zdrowia - apelował Janusz Bielawski (SLD).

Poprawkami do ustawy zajmie się w środę senacka Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia. Głosowanie w Senacie zaplanowano na czwartek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)