Sekcja zwłok wykaże przyczyny śmierci noworodka

Jak poinformowała dr Ewa Gramiak z oddziału intensywnej terapii dziecięcej legnickiego szpitala, we wtorek wieczorem, mimo kilkakrotnych prób reanimacji, 25-dniowe niemowlę zmarło.

"Sekcja zwłok ma ustalić przyczyny zgonu, a zwłaszcza, czy krwiaki mózgu miały źródło chorobowe, czy też powstały w wyniku urazu" - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy Leonard Michalak.

Niemowlę w poniedziałek wczesnym rankiem przywiozło pogotowie najpierw do szpitala w Głogowie. Karetkę wezwała matka dziecka. Z powodu nagłego pogorszenia stanu noworodka, przewieziono go do szpitala w Legnicy. Tam m.in. trzykrotnie reanimowano dziecko.

Rodziców chłopczyka zatrzymano w poniedziałek wieczorem, po tym, jak lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Legnicy zawiadomili policję, że wykryli u dziecka krwiaki: śródmózgowy oraz podoponowy.

Policja przesłuchała rodziców i mieszkającą z nimi teściową w charakterze świadków. Matkę zwolniono do domu tego samego dnia, a ojca - we wtorek. Policja ustaliła, że ojciec, w chwili gdy dziecko zostało przywiezione do szpitala, był w pracy. Wrócił z nocnej zmiany dwie godziny po tym, gdy synka zabrało pogotowie. Mężczyzna był wcześniej karany za znęcanie się nad rodziną.

We wtorek po południu biegły medycyny sądowej orzekł, że przyczyną powstania krwiaków u dziecka mogły być samoistne zmiany chorobotwórcze.