Sejm znowelizował prawo o ustroju sądów powszechnych
Sejm znowelizował ustawę o ustroju sądów powszechnych, zakładającą m.in. przyspieszenie rozpatrywania przez sądy dyscyplinarne spraw o odebranie immunitetu sędziom podejrzewanym o poważne przestępstwa. Za
nowelizacją było 204 posłów, przeciw 183, trzech wstrzymało się od
głosu.
24.05.2007 | aktual.: 24.05.2007 13:48
Platforma Obywatelska zapowiada, że zaskarży nowelę do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli przejdzie przez Senat w obecnym kształcie.
Według noweli, prokuratorski wniosek o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sąd dyscyplinarny miałby rozpatrywać w ciągu 24 godzin od wpłynięcia. Dotyczyłoby to sytuacji, gdy sędzia został zatrzymany, a za przestępstwo, o które jest podejrzewany, grozi kara pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat.
W postępowaniu sądu dyscyplinarnego miałby uczestniczyć wyłącznie prokurator i rzecznik dyscyplinarny z pominięciem sędziego, którego postępowanie dotyczy.
Uchwaleniu nowelizacji sprzeciwiały się PO i SLD. Zdaniem opozycji wprowadzenie takich rozwiązań godzi w gwarancje niezawisłości sędziowskiej.
Cezary Grabarczyk (PO) powiedział po głosowaniu, że przyjęcie noweli to "czarny dzień dla polskiego wymiaru sprawiedliwości". Nowela, argumentował poseł - przyznaje ministrowi sprawiedliwości uprawienia mu nienależne i łamiące konstytucję. Platforma zaproponowała 13 poprawek, wszystkie przepadły w głosowaniu.
Będziemy wzywać Senat do opamiętania się, do przywrócenia właściwych relacji między władzą wykonawczą i sądowniczą, jeśli to nie poskutkuje, zaskarżymy nowelę do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Grabarczyk na konferencji prasowej w Sejmie.
Wcześniej w debacie argumentował, że podobnych rygorów, jakie nowelizacja wprowadza odnośnie sędziów "nie ma w postępowaniu o uchylenie immunitetu w stosunku do żadnej innej kategorii chronionej immunitetami, także posłów i senatorów". Dodał, że takie przepisy mogą zostać wykorzystane przez świat przestępczy do odsuwania uczciwych sędziów od postępowań, gdyż "bardzo łatwo sfingować dowody przeciwko każdej osobie".
Według wicemin. sprawiedliwości, Beaty Kempy nowela ustawy "w żadnym punkcie nie godzi w niezależność sędziów".