Trwa ładowanie...
19-11-2004 10:48

Sejm zgadza się na aresztowanie posła Pęczaka

Sejm zgodził się na zatrzymanie
oraz tymczasowe aresztowanie byłego posła SLD Andrzeja Pęczaka. Za
wnioskiem Prokuratora Generalnego głosowało 397 posłów, przeciwko
było 3, a 17 wstrzymało się od głosu. Pęczak powiedział po
głosowaniu, że nie przyznaje się do czynów zarzucanych mu przez
prokuraturę.

Sejm zgadza się na aresztowanie posła PęczakaŹródło: PAP
d3r1l0o
d3r1l0o

Przeciwko wnioskowi głosowali Marian Janicki (UP), Ryszard Bonda i Andrzej Pęczak (obaj niezrzeszeni).

Wstrzymało się 3 posłów SLD (Bogdan Bujak, Zygmunt Ratman i Andrzej Szarawarski), 2 z UP (Bronisław Dankowski i Hanna Gucwińska), 8 z Partii Ludowo-Demokratycznej (Michał Figlus, Roman Jagieliński, Andrzej Jagiełło, Janusz Lisak, Jerzy Pękała, Józef Skutecki, Adam Woś i Leszek Zieliński). Lisak powiedział PAP, że PLD nie podjęła decyzji, jak głosować), 4 posłów niezrzeszonych (Zbigniew Witaszek, Józef Laskowski, Bożena Kozłowska i Stanisław Głębocki).

d3r1l0o

Zamierzam się obronić. Nie przyznaję się do tego czynu (zarzutu prokuratury o działania korupcyjne - PAP). Mam nadzieję, że obiektywny i bezstronny sąd pozwoli mi na obronę i nie będzie szedł na skróty, tak jak Sejm - oświadczył Pęczak dziennikarzom po głosowaniu.

Jak zaznaczył, nie miał możliwości "prawdziwej obrony" swojej osoby w Sejmie. Konstytucja mówi, że jeśli się kogoś o coś oskarża, to na każdym etapie ma prawo się bronić - podkreślił.

Pytany, o to, czy będzie współpracował z prokuraturą, Pęczak powiedział, że jeśli współpraca będzie polegała na mówieniu prawdy, to oczywiście będzie z nią współpracował.

Na pytanie: "Czy boi się Pan więziennej pryczy i aresztu?" odparł: Oczywiście, i nie ukrywam tego. Teraz będą państwo mieli jeszcze jedną ciekawą rzecz - kominiarki, długą broń, samochody pancerne pod moim domem i aresztowanie.

d3r1l0o

Jak dowiedział się dziennikarz PAP, uchwała Sejmu w sprawie Pęczaka z podpisem marszałka Sejmu jeszcze w piątek trafi do Prokuratora Generalnego, który przekaże ją Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. Dopiero po otrzymaniu uchwały prokuratura ta może podjąć dalsze czynności w stosunku do Pęczaka.

Z wniosku Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi wynika, że prokuratura zarzuca Pęczakowi m.in. żądanie od Marka D. diety pieniężnej w nieustalonej dotąd kwocie, przyjęcie od Marka D. i Krzysztofa P. "korzyści osobistej i majątkowej znacznej wartości w łącznej kwocie nie mniejszej niż 295 175,95 zł (dwieście dziewięćdziesiąt pięć tysięcy sto siedemdziesiąt pięć zł i dziewięćdziesiąt pięć groszy), na co składało się m.in. użytkowanie mercedesa S 500 L 4M i prawo do użytkowania telefonu komórkowego".

Według prokuratury, Pęczak przyjął korzyści w zamian za zachowanie "stanowiące naruszenie praw i obowiązków wynikających z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora". Zachowania te - jak napisano we wniosku - polegały na "przekazywaniu informacji o szczegółach prywatyzacji w systemie energetycznym - tzw. Grupy G-8 w celu doprowadzenia do unieważnienia trwającej procedury przetargowej, a w konsekwencji wdrożenia nowej", deklarowaniu wdrożenia na żądanie Marka D. i Krzysztofa P. kontroli przebiegu prywatyzacji Huty Częstochowa SA i organizowaniu na rzecz D. i P. oraz "podmiotów z nimi powiązanych", "dyskrecjonalnych kontaktów" z przedstawicielami Ministerstwa Skarbu.

d3r1l0o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3r1l0o
Więcej tematów