Sejm zdecydował ws. Świrskiego. Do akcji wchodzi TK
Trybunał Konstytucyjny kwestionuje decyzję Sejmu o postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wskazuje, że decyzja nie została przyjęta większością 3/5 głosów. "Decyzja nie wywołuje skutków prawnych" - napisano w komunikacie.
Co musisz wiedzieć:
- Sejm zdecydował o postawieniu szefa KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu.
- Trybunał Konstytucyjny wydał komunikat, w którym stwierdził, że decyzja "nie wywołuje skutków prawnych".
- Przekonuje, że ma to związek m.in. z tym, że uchwała nie została podjęta większością 3/5 głosów.
Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Bogdana Święczkowskiego wydał komunikat, w którym zakwestionował decyzję Sejmu o postawieniu przewodniczącego Krajowej Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. TK wskazała, że uchwała nie została podjęta wymaganą większością co najmniej 3/5 głosów.
"Decyzja Sejmu z dnia 25 lipca 2025 r. dotycząca postawienia przewodniczącego Krajowej Radiofonii i Telewizji przed Trybunałem Stanu nie wywołuje skutków prawnych" - napisano.
"Przegłosowanie uchwały większością wyższą niż bezwzględna implikuje konstytucyjna zasada niezależności KRRiT i jej członków, których ustrojowy status, a co za tym idzie zasady pociągania do odpowiedzialności konstytucyjnej, są co najmniej takie same, jak w przypadku członków Rady Ministrów" - napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie skomentowali "paragony grozy". "Oderwanie od rzeczywistości"
Sejm tymczasem podejmował uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu w myśl zasady, że wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Za postawieniem Świrskiego przed TS zagłosowało 237 posłów.
TK w komunikacie przypomniał, że ws. KRRiT wydał wyrok 16 lipca 2025 roku. "Ponadto zgodnie z orzeczeniem TK, Konstytucja wyklucza możliwość zawieszenia w czynnościach przewodniczącego KRRiT na podstawie uchwały Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu" - napisano.
TK zwróci się do marszałka Sejmu
TK przekonuje, że ruch Sejmu wpisuje się w "szereg naruszeń prawa będących elementem ustrojowego zamachu stanu". Przypomnijmy, że na początku roku TK zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnieniu zamachu stanu przez obecną koalicję rządzącą.
"W najbliższych dniach Prezes Trybunału Konstytucyjnego skieruje do Marszałka Sejmu pismo z żądaniem respektowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, w tym dotyczących odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Prezesa Narodowego Banku Polskiego" - napisano w komunikacie.
W związku z sytuacją decyzja Sejmu może więc nie doprowadzić Świrskiego przed Trybunał Stanu. Prof. Jacek Zaleśny w opinii dla "Rzeczpospolitej" wskazał, że TK uznając przepisy za niekonstytucyjne, eliminuje je z obrotu prawnego.
- Oznacza to, że po orzeczeniu TK nie mamy obecnie w ustawie o Trybunale Stanu uregulowanej procedury pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej członka KRRiT. Ta, która była do tej pory, utraciła moc obowiązującą z chwilą ogłoszenia wyroku TK - mówi prof. Zaleśny.
Czytaj więcej: