Sejm zadecyduje co dalej z immunitetem Wójcika
Ministerstwo Sprawiedliwości wysłało już do
Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posła Samoobrony i byłego
trenera piłkarskiej reprezentacji Polski Janusza Wójcika za
prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi za to do 2 lat
więzienia.
24.07.2006 14:15
Wniosek, przygotowany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga- Południe, jeszcze w piątek wysłano do Sejmu - powiedział w poniedziałek rzecznik Prokuratora Generalnego Robert Bińczak.
Bez uchylenia immunitetu prokuratura nie może postawić posłowi formalnego zarzutu i wnieść aktu oskarżenia do sądu.
W czerwcu praska prokuratura ponownie wystąpiła o uchylenie immunitetu Wójcika. W kwietniu tego roku Prokuratura Apelacyjna (PA) w Warszawie zwróciła jej pierwszy taki wniosek do uzupełnienia.
W styczniową noc tego roku Wójcika zatrzymano w Warszawie, gdy jechał autem po torowisku tramwajowym. Funkcjonariusze Straży Miejskiej uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policję, by skontrolowała, czy poseł jest w stanie nietrzeźwym. Wójcik najpierw odmówił badania alkomatem; ostatecznie po trzech godzinach zgodził się na to. Pierwsze badanie wykazało 1,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, drugie - 1,30 promila.
Był to pierwszy przypadek zastosowania nowych wytycznych komendanta głównego policji, które przewidują, że jeśli osoba z immunitetem nie zgodzi się na badanie alkomatem, policjanci mogą ją zatrzymać siłą i zawieźć na badania.
Wójcik przyznawał, że na Balu Mistrzów Sportu wypił zbyt dużą ilość szampana i wina. Poseł przeprosił wszystkich za to, co się stało. Klub Samoobrony ukarał go już karą finansową - ma przez 7 miesięcy przekazywać 2 tys. zł na domy dziecka. Szef Samoobrony Andrzej Lepper zapewniał, że Wójcik sam zrzeknie się immunitetu, jeśli prokuratura o to wystąpi.
Za jazdę w stanie nietrzeźwym grozi kara do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.