Sejm uczcił pamięć zmarłego posła. Głos zabrał prezes PiS
Na początku środowego posiedzenia Sejmu, parlamentarzyści uczcili pamięć posła PiS Jerzego Wilka, który zmarł w niedzielę w wieku 66 lat. Głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przypomniał z mównicy sejmowej działalność posła Wilka. Wspominał m.in. jego zaangażowanie najpierw w ramach "Solidarności", a później w Porozumieniu Centrum i Prawie i Sprawiedliwości. Wilk popierał przekop przez Mierzeję Wiślaną.
- Był człowiekiem zasłużonym dla Elbląga i zasłużonym dla całego tego przedsięwzięcia, które ma uczynić Polskę bardziej sprawiedliwą i lepiej się rozwijającą. Chciałbym, żeby Wysoka Izba zechciała uczcić jego pamięć - powiedział Kaczyński. Następnie posłowie zgromadzeni na sali plenarnej omówili modlitwę "Wieczne odpoczywanie".
Jerzy Wilk zmarł w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu. Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez portal Interia.pl wynika, że poseł od lat zmagał się z chorobą. Przez kilka ostatnich miesięcy uczestniczył w posiedzeniach Sejmu jedynie w zdalnej formie.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński o nowym RPO. Jarosław Sellin zdradza "wewnętrzną umowę"
Wilk urodził się w 1955 r. Był wielokrotnym radnym, a od 2013 r. prezydentem Elbląga. Walkę o fotel włodarza miasta przegrał w 2014 i 2018 roku w drugiej turze z Witoldem Wróblewskim, a 5 grudnia 2014 roku został wybrany na nowego przewodniczącego Rady Miejskiej.
Podczas wyborów parlamentarnych w 2015 r. uzyskał mandat poselski startując z listy PiS. Cztery lata później został posłem na kolejną kadencję.
Zasiadał w Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Był gorącym zwolennikiem przekopu przez Mierzeję Wiślaną.
Sejm odrzucił wnioski opozycji
Na początku środowego posiedzenia Sejm odrzucił też wnioski formalne opozycji. Krzysztof Paszyk z PSL wnosił o uzupełnienie porządku dziennego o informację premiera Mateusza Morawieckiego na temat wspływu Polskiego Ładu "na sytuację polskich rodzin". Z kolei Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska) chciała, by Sejm odroczył wybór członka Krajowej Rady Sądownictwa.