Sejm skierował projekt rezolucji ws. Traktatu do komisji
Sejm skierował do komisji spraw
zagranicznych i ds. Unii Europejskiej przygotowany przez Prezydium
Sejmu projekt rezolucji wzywającej prezydenta Lecha Kaczyńskiego
do jak najszybszego ratyfikowania Traktatu z Lizbony.
10.07.2008 | aktual.: 10.07.2008 23:19
W czwartkowym, wieczornym głosowaniu posłowie oddalili wniosek klubu PiS o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za wnioskiem głosowało 143 posłów, 270 było przeciw, a jeden poseł wstrzymał się od głosu.
Jednocześnie klub PO wycofał swój wniosek o natychmiastowe przejście do drugiego czytania projektu rezolucji.
"Sejm, podkreślając, że decyzja dotycząca przyjęcia traktatu jest suwerennym rozstrzygnięciem każdego państwa członkowskiego UE, zwraca się do prezydenta o uwzględnienie woli obu izb parlamentu i o jak najszybsze zakończenie procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, a także o czynne wspieranie jego ratyfikacji w pozostałych państwach członkowskich UE" - czytamy w projekcie rezolucji.
Jak oceniono w projekcie, "wejście w życie Traktatu z Lizbony przyczyni się do umocnienia i usprawnienia UE, a także umożliwi jej rozszerzenie i pozwoli na głębszą integrację", dlatego - podkreślono w rezolucji - "Sejm stoi na stanowisku, że proces ratyfikacji traktatu powinien być kontynuowany".
Za przyjęciem rezolucji opowiadają się kluby PO, PSL i Lewicy.
PSL chce jednak nieco złagodzić tytuł uchwały. Ludowcy zapowiedzieli złożenie poprawki, zgodnie z którą uchwała Sejmu nie będzie "wzywać" prezydenta do złożenia podpisu pod Traktatem, a będzie jedynie "skierowana" do głowy państwa.
Przeciwny rezolucji jest klub PiS. W trakcie debaty Paweł Kowal argumentował, że projekt jest przeciwko porządkowi państwa. Jest przeciwko interesom Rzeczypospolitej, bo ona zmierza do rezygnacji ze świętej zasady, że przyjmuje się traktaty zgodną wolą wszystkich narodów i państw - mówił poseł PiS.
Projekt Prezydium Sejmu to pokłosie niedawnej wypowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Dziennika" ocenił, że na razie - w świetle odrzucenia Traktatu Lizbońskiego w referendum w Irlandii - ratyfikowanie go w Polsce jest "bezprzedmiotowe". Później prezydent mówił, że jeżeli Irlandia zmieni zdanie i ratyfikuje Traktat, ze strony Polski nie będzie najmniejszej przeszkody do ratyfikacji.
W kwietniu parlament upoważnił prezydenta do ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego.