Sejm powołał komisję śledczą do zbadania prywatyzacji PZU
Sejm powołał komisję śledczą do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU S.A. Komisja ma skontrolować skutki decyzji prywatyzacyjnych dla Skarbu Państwa oraz wskazać osoby winne ewentualnym nieprawidłowościom.
07.01.2005 | aktual.: 07.01.2005 12:32
Za przyjęciem uchwały w sprawie powołania komisji głosowało 411 posłów, 1 był przeciw, wstrzymały się 2 osoby. Jako jedyny przeciw głosował Konstanty Miodowicz (PO). Wstrzymali się Marian Janicki (UP) i Henryk Kroll (niezrz.).
Jest to trzecia komisja śledcza w historii Sejmu. Wszystkie powołał Sejm obecnej kadencji.
Uchwała stanowi, iż w skład komisji ma wejść 11 posłów. Jak powiedział wicemarszałek Sejmu Józef Zych (PSL), kluby parlamentarne mają do następnego piątku czas na zgłaszanie swoich kandydatów. W skład komisji ma wejść 3 przedstawicieli SLD i po jednym pośle pozostałych klubów. Prawdopodobnie jedno miejsce przypadnie dla kół poselskich.
Większość z kandydatów do komisji jest już znana. Z Unii Pracy będzie to Marek Pol. Z ramienia SLD w komisji na pewno zasiądą Małgorzata Ostrowska i Ryszard Zbrzyzny. Trzecia osoba nie jest jeszcze znana.
Prawo i Sprawiedliwość deleguje Wojciecha Jasińskiego, Platforma Obywatelska - wice-szefa swojego klubu Zbigniewa Chlebowskiego a Samoobrona - Jana Łącznego.
Z Ligi Polskich Rodzin do komisji ma trafić Zygmunt Wrzodak, z Socjaldemokracji Polskiej Bogdan Lewandowski - członek komisji śledczej badającej sprawę Rywina.
Przedstawicielem PSL będzie albo wicemarszałek Sejmu Józef Zych albo Jan Bury.
Wnioski w sprawie powołania komisji zgłosiły kluby SLD i Samoobrona. Sejmowa Komisja Skarbu Państwa wybrała projekt SLD jako bazowy, ponieważ ma on szerszy zakres.
Zgodnie z treścią uchwały, Sejm powołuje komisję śledczą do zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. Do zakresu działania komisji należy zbadanie procesu przygotowań i przeprowadzenie prywatyzacji PZU S.A.
Posłowie przyjęli poprawkę, zgodnie z którą do zakresu działań komisji śledczej należy zbadanie procesu przygotowań i przeprowadzenie prywatyzacji PZU ze szczególnym uwzględnieniem skutków z tego tytułu dla Skarbu Państwa i wskazania osób winnych.
W 1999 roku 30% akcji PZU Skarb Państwa sprzedał konsorcjum Eureko i BIG BG. W aneksie do umowy z 2001 roku, podpisanym przez ówczesną minister skarbu Aldonę Kamelę-Sowińską, Eureko otrzymało możliwość kupienia kolejnych 21% akcji PZU.
Strona polska - zdaniem Eureko - nie wywiązywała się z umowy. Dlatego w 2003 roku Eureko wniosło przed Trybunał Arbitrażowy w Londynie sprawę przeciwko Polsce, zarzucając nierespektowanie polsko-holenderskiej umowy o ochronie inwestycji.
W grudniu 2004 roku minister skarbu Jacek Socha doprowadził do wynegocjowania ugody z Eureko. Jeśli ugoda zostałaby podpisana, Eureko mogłoby kupić kolejne 5% akcji PZU w ofercie publicznej przeprowadzonej do połowy 2005 roku, 5% akcji kupiłby też EBOR. Eureko, po odkupieniu akcji od Banku Millennium (były BIG BG) ma obecnie prawie 32% akcji PZU i nie mogłoby przekroczyć granicy 40% udziału w kapitale akcyjnym PZU.
Po przeprowadzeniu oferty publicznej, Skarb Państwa miałby posiadać 25% akcji PZU plus jedną akcję (obecnie ma ok. 55% akcji spółki). Socha powiedział, że do 15 stycznia poinformuje Trybunał Arbitrażowy o pracach Sejmu związanych z PZU.
Wnioski o powołanie komisji śledczej pojawiły się po tym, jak poniedziałkowa "Rzeczpospolita" zamieściła fragmenty oświadczenia byłego prezesa Eureko Joao Talone, przygotowane dla Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego. W oświadczeniu Talone ujawnia wiele nieznanych faktów, rzucających nowe światło na przebieg tej prywatyzacji.