Sejm o UE: Miller zadowolony, opozycja nie
Fundamenty pod jak najlepszą pozycję Polski w
Unii Europejskiej zostały silnie osadzone; rząd, który kończy swą
misję 2 maja, zrobił w tej sprawie wszystko, co należało -
przekonywał w piątek posłów premier Leszek Miller. Opozycja
zarzuciła jednak rządowi nieudolność w sprawach integracji
europejskiej.
Miesiąc przed wejściem Polski do UE Sejm poświęcił cały dzień sprawom europejskim. Posłowie wysłuchali informacji rządu o polityce Polski wobec UE, rozpatrzyli projekty uchwał związanych z członkostwem we wspólnocie.
Miller podkreślił, że 1 maja zamykamy bardzo ważny etap w dążeniach do integracji europejskiej, ale jednocześnie staje przed nami jeszcze ważniejsze zadanie - znalezienie właściwego miejsca w rodzinie 25 państw. Wprowadzenie Polski do UE było - jak zaznaczył szef rządu - jednym z fundamentalnych zadań obecnego rządu, a kraj nasz uzyskał warunki członkostwa lepsze od innych państw przystępujących.
Premier podziękował wszystkim, którzy wspierali integrację Polski z Unią - ludziom opozycji demokratycznej, "Solidarności", a przede wszystkim papieżowi Janowi Pawłowi II oraz Kościołowi katolickiemu i Kościołom innych wyznań. Premier podziękował też posłom i senatorom obecnej i poprzednich kadencji.
Wicepremier, szef MSWiA i przewodniczący Komitetu Europejskiego Rady Ministrów Józef Oleksy zapewnił, że rząd jest dobrze przygotowany do akcesji Polski do UE. Dodał, że liczy na pełne wsparcie i zaangażowanie wszystkich sił politycznych.
W opinii przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, głównym problemem na drodze do powodzenia Polski w UE nie jest "dość nieliczna falanga przeciwników UE", ale "nieudolny rząd, który ma usta pełne proeuropejskich frazesów". Tusk oświadczył też, że PO jest gotowa do każdego porozumienia w sprawie konstytucji UE, bez przywiązania do jakiejś doktryny, które zagwarantuje Polsce taką pozycję polityczną, jaką dawał Traktat Nicejski.
Przed odstąpieniem od obrony zapisów Traktatu Nicejskiego w sprawie systemu głosowania przestrzegał Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS). Zarzucił on rządowi niedbałość, egoizm i brak profesjonalizmu w sprawie unijnej konstytucji i przygotowań Polski do członkostwa w UE.
Natomiast zdaniem Jana Łącznego (Samoobrona), wchodząc do Unii na wynegocjowanych warunkach, Polska będzie członkiem drugiej kategorii, dlatego jedynym wyjściem jest renegocjacja Traktatu Akcesyjnego. Maciej Giertych (LPR) podkreślił zaś, że przyjdzie czas, że wyjdziemy z Unii Europejskiej, że - jak mówił - wola polityczna w Polsce dorośnie do tego, by wymusić powrót Polski do suwerenności, do tego, "co jest naszą tradycją".
Antonii Macierewicz (RKN) złożył wniosek o odrzucenie informacji rządu na temat polityki Polski wobec UE.
Sejmowe komisje zarekomendowały Sejmowi odrzucenie kilku rozpatrzonych w piątek projektów uchwał i rezolucji, m.in. w sprawie niepodpisywania konstytucji europejskiej oraz powołania nadzwyczajnej komisji sejmowej do spraw wykorzystania przez Polskę środków z funduszy unijnych.