PolskaSejm nie zdąży uchwalić "prawa ubogich"

Sejm nie zdąży uchwalić "prawa ubogich"

Przewodnicząca sejmowej komisji
sprawiedliwości Katarzyna Piekarska (SLD) uważa, że Sejm nie zdąży
w tej kadencji uchwalić tzw. prawa ubogich.
Chodzi o promowany przez ministra sprawiedliwości Andrzeja
Kalwasa projekt ustawy o dostępie do świadczonej z pieniędzy
państwa pomocy prawnej dla osób niezamożnych.

14.06.2005 | aktual.: 14.06.2005 17:16

We wtorek komisja głosowała nad wnioskiem Krystyny Grabickiej (RKN) o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Wniosek nie uzyskał większości, więc prace nad projektem mogą toczyć się dalej, ale - jak powiedziała Piekarska - nie ma szans, by w tej kadencji parlamentu uchwalić ustawę.

W obecnej sytuacji nie wiadomo, czy i kiedy ustawa będzie mogła zostać uchwalona. Nowy Sejm nie będzie bowiem miał obowiązku podejmować prac nad tym, co zostaje po poprzedniej kadencji.

Projekt przewiduje, że wynajęci przez państwo prawnicy w krajowym centrum pomocy prawnej i biurach lokalnych będą bezpłatnie udzielać porad i informacji o obowiązującym systemie prawnym, prawach i obowiązkach, sposobie załatwienia określonej sprawy, opracowanie projektów dokumentów prawnych oraz reprezentowanie osób fizycznych w postępowaniach.

Zdaniem Kalwasa, nowe rozwiązania mają przyczynić się do polepszenia dostępu do pomocy prawnej i dać zatrudnienie absolwentom prawa. Mowa była o stworzeniu w kilku najbliższych latach ok. 1200 nowych miejsc pracy.

Według pierwotnych zamysłów do 30 czerwca 2006 r. biura miały powstać w co najmniej 10 miastach, a do 30 czerwca 2007 r. w kolejnych 10. Zakładano, że stanie się to w miejscowościach z siedzibami sądów okręgowych, a także - gdy będzie takie zapotrzebowanie - w miastach z siedzibami sądów rejonowych.

Podstawowej pomocy mieli udzielać radcy prawni i tzw. pracownicy pomocy prawnej, którzy ukończyli wyższe studia prawnicze lub administracyjne. Mogliby tez to robić dobrowolnie aplikanci adwokaccy i radcowscy.

Kwalifikowaną pomoc, czyli np. reprezentowanie osób przed sądem czy w urzędach mogłyby udzielać tylko osoby z uprawnieniami - adwokaci i radcowie prawni opłacani jednak przez państwo.

Projekt nie był odbierany jednoznacznie w środowisku prawniczym. Nawet poszczególne departamenty ministerstwa sprawiedliwości nie wystawiły mu pozytywnej oceny. Także w sejmowej komisji pojawił się wniosek o odrzucenie projektu, lecz tylko troje posłów było za tym wnioskiem. Czworo było przeciw, a pięcioro się wstrzymało.

Według przedstawianych w marcu przez Kalwasa wyliczeń, wdrożenie "prawa ubogich", miałoby kosztować budżet państwa około 190 mln zł. Ustawa miała być wprowadzana etapami, a wydatki miały się rozłożyć na trzy kolejne lata: w 2006 r. 52 mln zł, w 2007 - 43 mln zł, a w 2008 - 94 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)