Sejm: Lepper oskarżył prezydenta i prezesa NBP
Andrzej Lepper
w czasie wystąpienia
w Sejmie w piątek
po południu (PAP/
Przemek
Wierzchowski)
Staje przed wami dzisiaj największy przestępca RP, przestępca, który dopuścił się strasznych rzeczy, przestępca, który wiedząc o tym, co się dzieje w kraju, zaczął swoją walkę o Polskę, o Polaków 11 lat temu - zaczął w piątek swoje ponad dwugodzinne przemówienie Andrzej Lepper, ustosunkowując się do wniosku o odebranie mu immunitetu poselskiego. Podczas jego wystąpienia na sali sejmowej pozostali jedynie posłowie Samoobrony, PSL i LPR. Izbę opuścili posłowie SLD, PO, PiS i UP.
25.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kilka godzin później Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu Lepperowi. "Za" głosowało 281 posłów, "przeciw" - 87, wstrzymało się 7.
Podczas swojego przemówienia Lepper powiedział, że przez 11 lat z konsekwencją mówi o tym, co dzieje się Polsce. Mówię o tym, że następuje grabież majątku narodowego. Ja mam odwagę cywilną mówić to; żadnego z tych słów nie żałuję, ani jednego. Jestem przekonany do tego, co mówię i do tego, co robię - powiedział.
Lepper powiedział, że przez 6,5 roku prezydentury Aleksander Kwaśniewski nie zrobił nic. Stwierdził, że jedynie na czym mu zależy to wprowadzenie naszego kraju do Unii Europejskiej. Prowadzi Polskę na kolanach, sprzedając polską ziemię, polskie zakłady i jeszcze polskie jeziora, bo już jeziora są zadłużone na Warmii i Mazurach - stwierdził i zaapelował, żeby przestać jeździć do Brukseli i poddawać się eurokratom. Bruksela szkodzi na wzrok i słuch - dodał.
Zamknijmy granicę, to Bruksela przyjdzie na kolanach. Ale żeby to zrobić trzeba być Polakiem Panie premierze i zadbać o sprawy polskie - powiedział Lepper.
Lepper oskarżył prezydenta także o to, że dopuścił do spłaty tzw. długu brazylijskiego i w związku z tym do "wypłynięcia" z Polski 2,3 mld dolarów. Sprawa następna zarzutów wobec prezydenta, to jest sprawa długu brazylijskiego. Ciekawe, czy kiedyś wyjdzie, ile to rodzina królewska, polska rodzina królewska, nie brazylijska, zarobiła na tym.
Przywódca Samoobrony oskarżył także Leszka Balcerowicza o sprowadzenie do Polski kapitału spekulacyjnego. Oskarżymy go przed organizacjami międzynarodowymi. Poprosimy o ściganie Balcerowicza jako zbrodniarza, jako winnego zbrodni ludobójstwa z przyczyn ekonomicznych - powiedział Lepper i dodał, że obecnie popełnia samobójstwa 3 tys. osób więcej niż przed 1989 r., głównie z przyczyn ekonomicznych.
Ten zbrodniarz ma się dobrze. To dlatego, że głowa państwa też uczestniczy w tym mordzie - powiedział przywódca Samoobrony dodając, że zdaje sobie sprawę z tego co mówi i jest skłonny ponieść odpowiedzialność za swoje słowa. Nie boję się, że zabierzecie mi immunitet. Po to to zrobiłem - dodał.
To jest nie do pomyślenia, żeby taki holokaust odbywał się na naszym narodzie. My naprawdę doprowadzimy do upadku całkowitego Polski - powiedział Lepper. Stwierdził jednak, że posłanki Samoobrony do tego nie dopuszczą, bo są gotowe cały czas rodzić.
Lepper powiedział też, że ma dowody na to, iż szef NBP zarabia 500 tys. zł miesięcznie, a nie, jak deklaruje, 46 tys. zł. Zdaniem Leppera, kwota 500 tys. zł bierze się z tego, że Balcerowicz ma 400% premii miesięcznie, do tego staż, wszystko inne, dodatki inne, na dzieci, na wczasy kilka razy w roku. Z tego wychodzi około 500 tys. zł.
Lepper mówił także o złodziejskiej - jego zdaniem - prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Mówił o wyprzedaży polskiego majątku. Stwierdził, że największym złodziejstwem był Program Powszechnej Prywatyzacji. Odpowiedzialny jest za to Janusz Lewandowski, któremu Sejm już 8 lat odbiera immunitet - dodał szef Samoobrony.
Dodał, że sam nie dał się oszukać i nie kupił świadectw udziałowych. Pozwoliłem jedynie żonie żeby kupiła. Kup - powiedziałem - pokażemy później dzieciom jak Zachód zrobił biznes na Polakach.
Jak podała telewizja TVN24, Andrzej Lepper mówiąc o aferach gospodarczych korzystał głównie z raportów Najwyższej Izby Kontroli. Tak twierdzi były prezes NIK, a obecnie poseł PSL Janusz Wojciechowski.
Lepper odniósł się też do publicznych mediów, które jak stwierdził, nie są publiczne, tylko partyjne oraz są kontrolowane przez kapitał zagraniczny. Większość dzienników w rękach zachodnich: Agora Gazeta - to kapitał amerykański. Gazeta Wyborcza, pan Michnik, jeden z bardziej prawych Polaków, jest w rękach amerykańskich - podkreślił.
Media Express - kapitał szwedzki, Orlen - norweski. Kapitał niemiecki praktycznie obejmuje całą prasę: tygodniki, dwutygodniki, miesięczniki. Większość gazet regionalnych: Dziennik Łódzki, Dziennik Zachodni, Trybuna Śląska, Gazeta Krakowska, Dziennik Bałtycki, Wieczór Wybrzeża, Gazeta Wrocławska Poznańska, Ekspres Poznański - wyliczał.
Wszystko w rękach niemieckich. Oni będą pisać prawdę, że majątek jest rozkradany? Tak, oni na pewno to zrobią - ironizował Lepper.
Wcześniej Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich pozytywnie zaopiniowała wniosek prokuratury o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągniecie do odpowiedzialności karnej Andrzeja Leppera.
Prokurator Generalny chce uchylenia immunitetu posła Leppera w związku z jego pomówieniami o branie łapówek wobec polityków SLD i Platformy Obywatelskiej. Chodzi także o obraźliwe wypowiedzi Leppera o ministrze spraw zagranicznych Włodzimierzu Cimoszewiczu i jego ojcu.
Marszałek Sejmu Marek Borowski przypomniał, że nad sprawozdaniem komisji w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu Lepperowi nie przeprowadza się dyskusji, głos ma prawo zabrać jedynie poseł, którego dotyczy wniosek.
Posłowie nie zgodzili się, aby Sejm odesłał ponownie do Komisji Regulaminowej jej sprawozdanie z prac nad wnioskiem o uchylenie immunitetu Leppera. Wniosek w tej sprawie złożył Stanisław Łyżwiński z Samoobrony.
W przerwie obrad Sejmu dwie posłanki Samoobrony próbowały podnieść fotel marszałka - jak wyjaśnił PAP Łyżwiński - by sprawdzić, czy można go podnieść. Poseł powiedział, że gdy marszałek będzie traktował Sejm jak swój prywatny, to będzie marszałek wyniesiony, taka jest prawda. (mag)