Sędziowie! VIP-a wzywamy uprzejmie
Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie wydała
zarządzenie polecające sędziom niezwykły tryb wzywania VIP-ów na
rozprawy. Zamiast standardowych wezwań dostawać mają specjalne,
akceptowane przez prezesów sądów pisma, informuje "Gazeta Wyborcza".
Pisma "należy przygotowywać ze szczególną starannością i dbałością" o ich treść i formę. Zwykłe druczki sądowe nie mają tu zastosowania. "Wezwania należy przygotowywać w formie pism" - nie pozostawia wątpliwości pani prezes. Poleca nie stosować "skrótów nazw organów, instytucji, aktów prawnych".
Zarządzenie datowane na 15 marca obejmuje "osoby zajmujące wysokie stanowiska państwowe". Lista jest długa. Specjalne obowiązki nakłada nowa procedura na prezesów sądów rejonowych. Otóż 40 dni przed rozprawą muszą zaakceptować "projekt stosownego pisma".
Sędzia Waldemar Żurek ze Stowarzyszenie Sędziów "Iustitia" mówi, że jeżeli poseł Jan Kowalski ma sprawę sądową o dział spadku po babci, to jest na niej Janem Kowalskim. - Nie widzę podstawy prawnej dla tego zarządzenia i kłóci się ono z moim poczuciem sprawiedliwości, to dzielenie ludzi stających przed sądami, ocenia sędzia. (PAP)