Sędzia został bez immunitetu, molestował stażystkę?
Sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Lublinie uchylił immunitet sędziego Sądu Rejonowego w Zwoleniu (woj. mazowieckie) Cezarego K. Wystąpiła o to prokuratura, która chce postawić sędziemu zarzuty dotyczące przestępstw o charakterze seksualnym.
29.04.2011 | aktual.: 29.04.2011 16:50
Przestępstw tych Cezary K. miał się dopuścić wobec stażystki w okresie, gdy był prezesem sądu w Zwoleniu. Kobieta najpierw była w zwoleńskim sądzie na stażu, a ostatnio pracowała na umowie-zleceniu.
Sprawa Cezarego K. była rozpatrywana na posiedzeniu niejawnym. - Sąd zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego i zawiesił go w czynnościach służbowych oraz obniżył wynagrodzenie o 30% - poinformował sędzia Lech Lewicki z Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
Sąd dyscyplinarny nie uwzględnił natomiast wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Cezarego K. Jak dodał sędzia Lewicki, sąd dyscyplinarny uznał, że na tym etapie postępowania nie zachodzą przesłanki - w postaci obawy matactwa czy utrudniania postępowania karnego - aby było zasadne stosowanie aresztowania.
Postanowienia lubelskiego sądu jest nieprawomocne. Przysługuje na nie odwołanie do Sądu Najwyższego.
Z wnioskiem o uchylenie immunitetu sędziego ze Zwolenia wystąpiła do sądu dyscyplinarnego lubelska prokuratura okręgowa, która od marca tego roku prowadzi w tej sprawie śledztwo.
Rzeczniczka tej prokuratury Beata Syk-Jankowska powiedziała, że prokurator chce pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziego w zakresie pięciu czynów o charakterze seksualnym, jakie zaistniały w styczniu i lutym 2011 roku. Prokuratura nie ujawniła żadnych szczegółów tego śledztwa. - Po uprawomocnieniu się postanowienia sądu dyscyplinarnego będzie możliwe postawienie zarzutów sędziemu - zaznaczyła Syk-Jankowska.
Jak napisała "Gazeta Wyborcza", chodzi o kilkakrotne zgwałcenie kobiety i molestowanie seksualne.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Radomiu Justyna Mazur informowała w marcu, że b. prezes Sądu Rejonowego w Zwoleniu sam poinformował swoich przełożonych o sytuacji, w jakiej się znalazł, z końcem lutego złożył rezygnację i przebywa na urlopie.
Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi też rzecznik dyscyplinarny Sądu Okręgowego w Radomiu.