PolskaSędzia w czwartek kradł kiełbasę, w piątek jeździł pijany

Sędzia w czwartek kradł kiełbasę, w piątek jeździł pijany

Tarnobrzeska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sędziego Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu (Podkarpackie) Zbigniewa J., który w piątek nietrzeźwy prowadził samochód - poinformował rzecznik tamtejszej prokuratury okręgowej Edward Podsiadły. Kilka dni wcześniej - w czwartek - sędzia został przyłapany na kradzieży kiełbasy z marketu w Stalowej Woli.

Sędzia został zatrzymany przez policję w piątek rano w miejscowości Jeziórko, na drodze między Tarnobrzegiem a Stalową Wolą.

Rzecznik podkarpackiej policji kom. Mariusz Skiba powiedział, że policjanci otrzymali w piątek rano sygnał, że drogą jedzie samochód, który stwarza niebezpieczeństwo dla ruchu. Policja zaczęła jechać za nim i usiłowała go zatrzymać, jednak kierowca przyspieszył, a następnie wpadł do rowu. Odmówił też badania alkomatem, więc pobrano od niego krew, aby sprawdzić zawartość alkoholu - mówił Skiba.

Rzecznik prokuratury dodał, że prokuratura zwróciła się do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie o niezwłoczne przeprowadzenie badań, ale nie otrzymała jeszcze wyników.

Sędziemu grożą za jazdę w stanie nietrzeźwości konsekwencje dyscyplinarne od upomnienia aż do wydalenia z zawodu. Ponadto kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności.

Sędzia jest już zawieszony w obowiązkach służbowych i toczy się wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Rzeczniczka tarnobrzeskiego sądu okręgowego Teresa Więch powiedziała, że chodzi o wcześniejsze "uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa". Nie chciała jednak zdradzić szczegółów sprawy.

Tymczasem w czwartek pracownik jednego z marketów w Stalowej Woli zatrzymał sędziego Zbigniewa J., jak chował w rękawie kiełbasę, za którą nie zapłacił. Mężczyzna został zatrzymany już za kasami. Oddał towar i przyznał się, że zabrał wędlinę bez płacenia za nią. Wezwano na miejsce policjantów, którzy spisali notatkę służbową, przesłuchali ochroniarza i powiadomili o wykroczeniu zwierzchnika sędziego - powiedział kom. Mariusz Skiba.

Dokumenty w tej sprawie otrzymał już prezes sądu w Tarnobrzegu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)