Sędzia sprzedał szafę, teraz go osądzą
Prokuratura Okręgowa w Łodzi oskarżyła sędziego
Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, że ponad 10 lat temu, jako prezes
jednego z dolnośląskich sądów, sprzedał zabytkową szafę, należącą
do wyposażenia sądu i przywłaszczył pieniądze z jej sprzedaży - 40
mln "starych" złotych.
Do zdarzenia doszło we wrześniu 1993 roku. Jednak dopiero w kwietniu tego roku sędziemu uchylono immunitet i łódzka prokuratura, która zajmowała się tą sprawą na polecenie Prokuratury Krajowej, mogła postawić mu zarzuty.
Według prokuratury, 52-letni Tadeusz N., pełniąc funkcję prezesa Sądu Wojewódzkiego w Wałbrzychu z siedzibą w Świdnicy, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przekroczył swoje uprawnienia w gospodarowaniu powierzonym mu mieniem sądu w Ząbkowicach Śląskich. Jak ustalono, sędzia sprzedał szafę w stylu barokowym, która była własnością sądu, biegłemu do spraw konserwacji zabytkowych mebli, a pieniądze z jej sprzedaży - 40 mln "starych" złotych - przywłaszczył.
Sędzia nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu kara od roku do 10 lat więzienia. Zabytkowej szafy nie udało się odzyskać.