Sędzia Cezary K. oskarżony o przestępstwa seksualne
O sześć przestępstw o charakterze seksualnym oskarżyła lubelska prokuratura b. prezesa Sądu Rejonowego w Zwoleniu (Mazowieckie) Cezarego K. Sędzia nie przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
- Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Zwoleniu - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Do przestępstw zarzucanych 46-letniemu obecnie Cezaremu K. miało dochodzić w okresie od 4 stycznia 2011 r. do 10 lutego 2011 r. W tym czasie K. pełnił funkcję prezesa Sądu Rejonowego w Zwoleniu.
"Z uwagi na dobro pokrzywdzonej nie ujawniamy szczegółów niniejszego postępowania. Cezary K., przesłuchany w charakterze podejrzanego, nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył okolicznościom podanym przez pokrzywdzoną" - powiedziała Syk-Jankowska.
Dodała, że za przestępstwa zarzucane sędziemu grozi kara do 12 lat więzienia.
Pięć zarzutów dotyczących przestępstw o charakterze seksualnym - jakich miał się dopuścić w styczniu i lutym 2011 r. wobec pracownicy sądu w Zwoleniu - Cezary K. usłyszał już w październiku ub. roku. Postawienie zarzutów było możliwe po uchyleniu Cezaremu K. immunitetu sędziego we wrześniu ub. roku przez Sąd Najwyższy.
W grudniu ub. roku prokuratura informowała, że w czasie prowadzonego w tej sprawie śledztwa ujawniono nowe fakty i okoliczności sprawy pozwalające postawienie sędziemu kolejnego zarzutu dotyczącego podobnego przestępstwa wobec tej samej osoby pokrzywdzonej. Postawienie kolejnego zarzutu wymagało ponownego przeprowadzenia całej procedury związanej z uchyleniem immunitetu. Sąd Najwyższy uchylił go w kwietniu i zezwolił na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Cezary K. został zawieszony w czynnościach służbowych, a jego wynagrodzenie obniżono o 30 procent.
Sąd dyscyplinarny nie uwzględnił natomiast wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Cezarego K. Sąd dyscyplinarny uznał, że na tym etapie postępowania nie zachodzą przesłanki - w postaci obawy matactwa czy utrudniania postępowania karnego - aby było zasadne stosowanie aresztowania.
Wiosną ub. roku media podawały, że Cezary K. miał się dopuścić przestępstw seksualnych wobec stażystki w zwoleńskim sądzie. Według mediów kobieta opowiedziała w Centrum Praw Kobiet w Warszawie, że prezes siłą zaciągnął ją do samochodu, wywiózł za miasto i zgwałcił. Wcześniej miało być molestowana w budynku sądu.
Cezary K. ustąpił z funkcji prezesa w lutym ub. roku.