Second Life tworzy małe światki

Firmy, programy telewizyjne a nawet kraje, mają swoje wyspy w wirtualnym świecie Second Life

08.05.2007 07:10

Czas pierwszego zachwytu stworzonym przez Linden Lab pierwszym w pełni wirtualnym światem – Second Life – już minął. Dlatego firma szuka nowych możliwości zwiększenia udziału w tym rozwijającym się rynku. Twórcy świata muszą się spieszyć, ponieważ jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne, mniejsze światy. Chcąc temu zapobiec i zwiększyć wynoszący w tej chwili jak podkreślają twórcy Second Life „jedynie” 12% wzrost liczby użytkowników, firma Linden Lab wpadła na nowy pomysł.

Linden Lab oferuje stworzenie lub jedynie udostępnienie miejsca na nowe, prywatne wyspy programom telewizyjnym czy firmom, które nie mają środków lub nie widzą potrzeby budowania swojego świata. Przykładem takiej praktyki jest „The L World” fanów programu telewizyjnego Showtime. Organizująca swoje miejsce w przestrzeni Second Life firma może partycypować w technologicznych kosztach np. dostarczając swój serwer.

W Second Life daje się zaobserwować jeszcze jedna zjawisko. Tak jak prawdziwy świat podzielony jest na państwa tak i w wirtualnym można zaobserwować mnożenie się krajoopodobnych miejsc mających użytkowników z prawdziwych państw takich jak Holandia, Australia czy Brazylia.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)