PolskaŚciągali za "darmo" z sieci, teraz straszą ich komornikiem

Ściągali za "darmo" z sieci, teraz straszą ich komornikiem

Kilka tysięcy internautów dało się nabrać na reklamę oferującą darmowe ściąganie filmów i muzyki z sieci. Dziś dostają wezwania do zapłaty. Grozi im się też sądem i komornikiem - informuje "Metro".

Ściągali za "darmo" z sieci, teraz straszą ich komornikiem
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

"10 dni pobierania za darmo. Doznaj rozkoszy najszybszego pobierania". Taką reklamą kusi portal pobieraczek.pl. Działa legalnie i reklama zrobiła swoje. Amatorów bezpłatnego ściągania nie brakowało. Teraz skarżą się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Dlaczego? Otóż właściciele portalu umożliwiają darmowe pobieranie plików, ale tylko przez 10 dni. Po tym czasie zaczynają naliczać należność: 94,80 zł za rok. Pobieraczek.pl informuje o tym w napisanym drobnym maczkiem regulaminie. Mało który internauta go czyta.

Każdego, kto w porę nie zrezygnował z usług portalu, serwis uznawał za osobę świadomie decydującą się na dalsze - odpłatne już - korzystanie z jego oferty. Do łatwowiernych i zapominalskich internautów zaczęły więc płynąć wezwania do zapłaty. Było też straszenie sądami i komornikiem.

Jeśli kontrola UOKiK potwierdzi, że internauci byli wprowadzani w błąd, Urząd może nałożyć karę na serwis - do 10% ubiegłorocznych przychodów.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)