Schwytano sprawców podpalenia skansenu
Toruńska policja schwytała dwóch młodych ludzi, którzy podpalili w niedzielę w nocy skansen etnograficzny w centrum Torunia. Informację tę potwierdził dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu komisarz Zdzisław Starszak.
01.05.2005 | aktual.: 01.05.2005 11:43
21-letni Leszek B. i 23-letni Remigiusz K. zostali schwytani po nocnym pościgu ulicami śródmieścia. Obaj zatrzymani domniemani podpalacze byli trzeźwi - powiedział Starszak.
Śledztwo prowadzimy również pod kątem pytania, czy podpalenie nie było specyficzną formą "świętowania rocznicy" (wejścia Polski do UE) i czy zatrzymani nie byli również sprawcami pożaru sprzed roku - dodaje Starszak. Ta sama część skansenu - zagroda kujawska - została bowiem podpalona w nocy z 30 kwietnia na 1 maja równo rok temu. Wtedy zniszczeniu uległa oryginalna, zabytkowa zagrody warta 600 tysięcy złotych.
Tym razem straty to 350 tysięcy, bo tyle kosztowały materiały, jakich użyto do zrekonstruowania zagrody - dodaje Starszak.
Zagrodę kujawską odbudowywano z wielkim wysiłkiem i pomocą torunian od wielu miesięcy. Wkrótce miała zostać udostępniona widzom. Skansen etnograficzny w Toruniu jest jednym z najpiękniejszych i najcenniejszych w Polsce.
Znajduje się w nietypowym dla tego typu obiektów miejscu, w ścisłym centrum miasta, 100 m od starówki. Wzdłuż niego przebiega ruchliwa w dzień i w nocy promenada spacerowa.
To właśnie z niej sprawcy tak teraz, jak i rok temu, rzucili podpalone przedmioty na strzechy pokrywające chaty.