Schroeder spoliczkowany
52-letni mężczyzna spoliczkował kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, po czym został aresztowany - poinformowała policja.
Incydent ten wydarzył się w Mannheimie, gdzie krajowa organizacja SPD Badenii-Wirtembergii celebrowała z udziałem kanclerza Festyn Europejski. Do Schroedera, rozdającego autografy nowym członkom partii, zbliżył się mężczyzna z papierową plakietką nowego członka SPD i znienacka zaatakował.
Napastnika od razu obezwładnili ochraniający Schroedera funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA). Kanclerz nie odniósł żadnych widocznych obrażeń i nadal uczestniczył w imprezie. Motywy czynu nie są na razie znane.
Nie wiadomo jeszcze, czy sprawcy zostaną postawione zarzuty znieważenia, czy też naruszenia nietykalności cielesnej. Policja nie podała jego tożsamości, informując tylko, że mieszka w Bad Krozingen w Szwarcwaldzie.
Dwa najbardziej drastyczne przypadki agresji wobec czołowych polityków w powojennych Niemczech miały miejsce w roku 1990. Pchnięty nożem w szyję przez niepoczytalną kobietę ówczesny socjaldemokratyczny premier krajowy Saary Oskar Lafontaine powrócił po natychmiastowej operacji do pełnego zdrowia, natomiast postrzelony przez szaleńca w kręgosłup ówczesny chadecki federalny minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble porusza się odtąd na wózku inwalidzkim. W przeciwieństwie do Lafontaine'a, Schaeuble do dziś pozostaje czynnym politykiem.