Schetyna: nie ma miejsca na scenie politycznej dla centrolewicy
Grzegorz Schetyna twierdzi, że próba zjednoczenia centrolewicy i znalezienia przez nią miejsca na scenie politycznej jest skazana na niepowodzenie. Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej powiedział w "Sygnałach Dnia", że teraz polska scena polityczna podzielona jest między PiS a jego partię. Przed wyborami samorządowymi koalicję zawiązały SLD, SdPl, Unia Pracy i Demokraci.
04.09.2006 | aktual.: 04.09.2006 09:28
Schetyna nie wykluczył wcześniejszych wyborów parlamentarnych na wiosnę przyszłego roku. Gość "Sygnałów Dnia" uważa, że coraz ostrzejsze konflikty pomiędzy PiS a Samoobroną i LPR doprowadzą do rozpadu ich koalicji.
Grzegorz Schetyna podkreślił jednak, że teraz dla Platformy najważniejsze są jesienne wybory do samorządów. Polityk Platformy Obywatelskiej oczekuje, że jego partia uzyska w tych wyborach dobry wynik, a wręcz powinna je wygrać. Schetyna zarzucił PiS-owi, że dotąd nie wyznaczył daty wyborów samorządowych.
Rozmówca "Sygnałów" nie chciał odpowiedzieć, czy i kiedy Jan Rokita zostanie szefem klubu parlamentarnego Platformy. Wyjaśnił, że o ewentualnym wyborze Jana Rokity zdecyduje głosowanie całego klubu PO. Dodał jednak, że bardzo wielu członków Platformy jest za wyborem Rokity. Według Schetyny Jan Rokita jest wybitnym politykiem i powinien mieć odpowiednią pozycję w partii.