Sawicka zeznaje w poznańskiej prokuraturze
Beata Sawicka, była posłanka PO podejrzana o korupcję, przybyła na przesłuchanie do poznańskiej prokuratury okręgowej. Ma ono związek ze złożonym przez Sawicką doniesieniem o popełnieniu przestępstwa w trakcie akcji CBA.
Sawicka nie chciała odpowiadać na pytania dziennikarzy. Powiedziała, że po przesłuchaniu oświadczenie w jej imieniu przedstawi jej pełnomocnik.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Według Sawickiej, przekroczyli oni uprawnienia, podejmując bezpodstawnie inwigilację wobec niej oraz namawiali ją do przestępstwa, jakim jest przyjęcie łapówki.
Mecenas Jacek Dubois powiedział, że Beata Sawicka złożyła doniesienie, bo uznała, że wszczęte przeciwko niej działania operacyjne były bezprawne i prowadzono je z naruszeniem prawa".
Była posłanka o swoich zastrzeżeniach poinformowała prokuratura generalnego jesienią ubiegłego roku. Na początku tego miesiąca sprawa została przekazana poznańskiej Prokuraturze Okręgowej. Śledczy prowadzą na razie postępowanie sprawdzające, dlatego wezwali Sawicką, by wyjaśnić wątpliowości związane z jej doniesieniem.
Oddzielne śledztwo w sprawie przyjęcia łapówki przez Beatę Sawicką prowadzi Prokuratura Krajowa w Poznaniu. Śledczy postawili byłej posłance zarzuty korupcyjne. Według prokuratury, Sawicka za próbę ustawienia przetargu na zakup działki na Helu, wzięła 100 tysięcy złotych łapówki. Grozi jej do 10 lat więzienia.