Sąsiedzi pomagają Rosjanom walczyć z ogniem
Prezydent Dmitrij Miedwiediew wydał zgodę na przyjęcie pomocy zagranicznej przy gaszeniu pożarów w Rosji. Ukraina już obiecała przysłanie 2 samolotów gaśniczych, a Azerbejdżan - 2 helikopterów. Gotowość udzielenia pomocy zgłosiły również inne państwa.
03.08.2010 | aktual.: 03.08.2010 15:24
W związku z niezwykle ciepłym latem i suszą sytuacja z pożarami w Rosji jest napięta. Już co najmniej 40 osób zginęło w pożarach lasów w Rosji. Według informacji rosyjskiego resortu zdrowia, jak dotąd ponad 300 osób zwróciło się z prośbą o pomoc lekarską.
Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew wprowadził stan wyjątkowy w siedmiu regionach Federacji Rosyjskiej. Do walki z żywiołem skierowane zostało wojsko. - To ogromna tragedia. Państwo rozumie swoją odpowiedzialność. Dlatego nakazałem rządowi i lokalnym władzom, by przekazały pomoc finansową każdemu, kto został dotknięty przez kataklizm - powiedział Miedwiediew.
Strażacy i inne specjalistyczne służby usiłują między innymi nie dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia wokół rosyjskiego Centrum Jądrowego w miejscowości Sarow w obwodzie niżnonowogrodzkim i elektrowni atomowej w obwodzie woroneskim.
Przyczyną gigantycznych pożarów w Rosji są największe od ponad stu lat upały, które panują w środkowej Rosji.