Saryusz-Wolski komentuje słowa Macrona. Winna "totalna opozycja"?
Jacek Saryusz-Wolski skomentował na Twitterze słowa kandydata na prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Jego zdaniem, słowa Francuza to reakcja na "donosy totalnej opozycji" z Polski.
03.05.2017 16:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas jednego z wieców wyborczych Macron powiedział, że jeśli zostanie prezydentem, będzie się domagał sankcji wobec Polski. Na innym grzmiał: - Znacie przyjaciół i sojuszników pani Le Pen. To reżimy panów Orbana, Kaczyńskiego i Putina. To nie są ustroje otwartej i wolnej demokracji.
Właśnie te słowa skomentował Jacek Saryusz-Wolski, niedawny kandydat Polski na stanowisko szefa Rady Europejskiej. "Obrażanie Polski przez Macron to rezultat dawania zagranicą fałszywego świadectwa o polskiej demokracji przez opozycję, on tylko powtarza" - twierdzi Saryusz-Wolski. Jak dodaje, "donosom totalnej opozycji zawdzięczamy, że na wiecach wyborczych we Francji ludzie którzy nic nie wiedzą o Polsce wycierają sobie nią usta"
Wpis skomentowali internauci, twierdząc w odpowiedzi na słowa Saryusza-Wolskiego, że Macron zwraca się przeciwko poczynaniom rządu PiS. Saryusz-Wolski zauważa jednak, że Emmanuel Macron "domaga sie sankcji przeciw Polsce, nie przeciw rządowi PiS".