Sarkozy chce umocnienia francusko-niemieckiego przywództwa w UE
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy w czasie poniedziałkowego spotkania w Paryżu z prezydentem Niemiec Horstem Koehlerem nalegał, by Niemcy i Francja razem pełnili rolę "silnej Europy" - wynika z informacji przekazanych mediom nieoficjalnie po rozmowie przez Pałac Elizejski.
14.07.2009 | aktual.: 14.07.2009 00:38
Piastujący w swoim kraju głównie reprezentacyjną rolę Koehler przyjechał do Francji, by wziąć udział we wtorkowej defiladzie w Paryżu z okazji święta narodowego Francji. W rozmowie z prezydentem Sarkozym poruszono, jak przekazało nieoficjalnie dziennikarzom otoczenie szefa francuskiego państwa, kwestie wspólnego działania UE w obliczu kryzysu.
Według Pałacu Elizejskiego prezydent Koehler miał się zgodzić ze swoim rozmówcą, że Europa potrzebuje większej koordynacji polityki ekonomicznej. - Wobec udanego doświadczenia wspólnej waluty, jestem przekonany, że powinniśmy bardziej słuchać was, Francuzów, w sprawie współdziałania ekonomicznego (państw UE) - miał powiedzieć Koehler, według źródeł zbliżonych do francuskiego prezydenta.
Ze swojej strony Nicolas Sarkozy miał domagać się silniejszego wpływania na politykę unijną przez parę francusko-niemiecką. Jak podało to samo źródło, Sarkozy żałował, że w "UE brak jest autorytetu" i domagał się "Europy, która bierze odpowiedzialność, Europy silnej, Europy, która wskazuje drogę".
W komunikacie po spotkaniu Pałac Elizejski podał, że przykładem "szczególnej więzi łączącej oba narody" będzie obecność na paryskiej paradzie 14 lipca francusko-niemieckiej brygady, która obchodzi w tym roku 20-lecie powstania.
Szymon Łucyk