Sanki i narty nie dla Żydów. Wybuchł skandal w Alpach. "To mnie szokuje"
Związek Gmin Żydowskich w Szwajcarii krytykuje restaurację na górze Pischa nad słynnym alpejskim kurortem Davos za ogłoszenie, że nie będzie wypożyczać nart i sanek żydowskim klientom.
13.02.2024 13:50
Jak informuje agencja AP, firma umieściła plakat w języku hebrajskim, w którym informuje, że nie będzie pożyczać sań, nart ani rakiet śnieżnych "naszym żydowskim braciom" ze względu na "serię bardzo irytujących incydentów", w tym sprawę skradzionych sań.
Ostrzeżenie było skierowane do izraelskich Żydów, którzy w ostatnich latach coraz częściej odwiedzają Davos zarówno zimą, jak i latem. Z kolei szwajcarska agencja prasowa SDA podała, że policja w kantonie Gryzonia, gdzie znajduje się Davos, wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzeń o dyskryminację i nawoływanie do nienawiści.
- Jest to niewątpliwie dyskryminacja - stwierdził Jonathan Kreutner, prezes Związku Gmin Żydowskich. - To mnie szokuje. To naprawdę nowy poziom śmiałości - dodał. Według niego jest to przejaw antysemityzmu i zbiorowego karania określonej grupy osób odwiedzających górski kurort ze względu na ich pochodzenie.
Jak przekazuje gazeta "Basler Zeitung", właściciele firmy twierdzą, że problemy z żydowskimi klientami są na porządku dziennym. Podobno pojawiają się osoby, które chcą wypożyczać sprzęt, nie mając odpowiedniego obuwia lub wypożyczają narty i zostawiają je na stoku, lub każą obsłudze po nie przyjść.