Sanepid: woda w Gryfinie na razie do celów higienicznych
Mieszkańcy 20-tysięcznego Gryfina, którzy od
środy pozbawieni byli wody z powodu jej skażenia mogą od soboty
używać jej do celów higienicznych. Zezwolił na to powiatowy
inspektor sanitarny.
28.06.2008 | aktual.: 28.06.2008 18:08
Woda podawana do sieci wodociągowej nie stwarza zagrożenia zdrowotnego dla osób korzystających z niej do celów utrzymania higieny osobistej (mycia, kąpieli itp.) - podkreślono w komunikacie.
Nadal utrzymany został zakaz używania wody do celów spożywczych.
Jeżeli wynik próbek pobranych w sobotę okaże się prawidłowy, jeszcze w sobotę w godzinach wieczornych woda może być całkowicie dopuszczona do spożycia - powiedziała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, Renata Opiela.
Dodała, że większość punktów w sieci wodociągowej w mieście nie zawiera już substancji chemicznych, ale wciąż pozostaje kilka miejsc, w których ze względu na słaby przepływ wody stężenie bakterii się utrzymuje.
Jak ustalili inspektorzy sanepidu woda w Gryfinie została skażona chemicznymi związkami: trichloroetenem i tetrachloroetenem, czyli rozpuszczalnikami. Oba związki są szkodliwe dla zdrowia. Podobne skażenia są bardzo rzadkie w Polsce. Ostatnie zanotowano w 2001 r. na Śląsku.
O skażeniu wody służby sanitarne dowiedziały się w poniedziałek, wtedy do sanepidu dotarły wyniki pobranych w ubiegły piątek próbek. Postanowiono powtórzyć badania zakładając, że mógł wystąpić błąd. Kolejne wyniki potwierdziły jednak, że woda jest skażona. Wówczas podjęto decyzję o zakazie jej użycia.
Woda pitna jest dostarczana mieszkańcom beczkowozami. Mieszańcy kupują też masowo wodę w opakowaniach jednorazowych.
Nadal nie wiadomo, kto jest sprawcą skażenia mimo, że udało się ustalić jego miejsce. Przyczyna wciąż jest nieznana. Sprawą zajmuje się prokuratura.