Sanepid szuka mięsa skażonego dioksynami
Inspektorzy sanepidu zabezpieczyli próbki mięsa sprzedawanego w lubelskim Carrefourze przy ul. Witosa i w Realu przy ul. Chodźki. Kontrolowane są kolejne hipermarkety: Leclerc, Tesco i hurtownię Makro oraz zamojski Carrefour.
18.01.2011 | aktual.: 19.01.2011 10:26
Powiatowe stacje sanepidu oraz inspektoraty weterynarii sprawdzają czy markety na Lubelszczyźnie sprzedają mięso skażone dioksynami. Chodzi o towar z Niemiec. - Nasi inspektorzy kontrolują obecnie Leclerka przy ul. Zana. Czy znaleźli mięso, którego pochodzenie może budzić zastrzeżenia, okaże się za kilka godzin - informuje Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu. - Nasi inspektorzy pojawią się też w Tesco i Makro.
Wcześniej kontrolerzy weszli do hipermarketu Carrefour przy ul. Witosa i Real przy ul. Chodźki. - Zabezpieczyliśmy podejrzane partie. Pochodzą z Niemiec, z rejonów, które od kilku tygodni znajdują się na celowniku służb sanitarno-weterynaryjnych. W sumie pobraliśmy cztery próbki, które trafiły do Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach, tam zostaną przebadane. Wyniki poznamy za około 2 tygodnie, wtedy okaże się czy towar był skażony - powiedziała nam Magdalena Świątkowska z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie.
- Kontrolujemy sytuację we wszystkim powiatach. Musimy mieć pewność, że skażone dioksynami mięso nie zagraża mieszkańcom Lubelszczyzny - dodaje Ryszard Stanibuła, z-ca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Lublinie. - Jeśli okaże się, że mięso jest skażone, to najprawdopodobniej będzie zawierać śladowe ilości toksyn, nie zagrażające życiu ludzkiemu. Mimo wszystko, dioksyny są niebezpieczne, to one odpowiadają za choroby cywilizacyjne, m.in. nowotwory. Żywność nie może ich zawierać - tłumaczy.
Stanisław Jaślikowski z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu mówi: - Jak na razie nie znaleziono żadnej partii mięsa, która mogłaby być skażona dioksynami. Wiemy, że mięso z Niemiec sprowadza Carrefour, ale sklep ma na składzie tylko takie, które było do nas przywiezione po 7 stycznia. A to ma być już bezpieczne.
Polecamy w internetowym wydaniu: www.lublin.naszemiasto.pl