Sanchez przekazał dowództwo sił wielonarodowych Caseyowi
Gen. Ricardo Sanchez przekazał
dowództwo nad siłami wielonarodowymi w Iraku generałowi George'owi
Caseyowi. Ceremonia odbyła się w głównej amerykańskiej bazie
wojskowej w Bagdadzie - Victory w pobliżu lotniska.
01.07.2004 | aktual.: 01.07.2004 13:28
55-letni Casey był dotychczas zastępcą szefa sztabu sił lądowych USA. Sanchez powraca na swe dawne stanowisko dowódcy sił amerykańskich w Niemczech.
Przedstawiciele Pentagonu podkreślają, że odejście Sancheza to zwykła rotacja na stanowisku, nie mająca nic wspólnego ze skandalem wywołanym torturowaniem więźniów w Abu Ghraib.
Casey - wraz z gen. Thomasem Metzem, który od pewnego czasu jest już w Iraku - stanie na czele zreorganizowanej struktury dowództwa wojsk koalicyjnych, noszących odtąd nazwę sił wielonarodowych. Reorganizacja, podnosząca rangę dowództwa, wiąże się ściśle z przekazaniem władzy Irakijczykom.
Casey ma odpowiadać za bezpieczeństwo, ale skupi się, wraz z ambasadorem USA Johnem Negroponte, na sprawach politycznych i na odbudowie Iraku.
Dowództwo Sił Wielonarodowych w Iraku (MNFI) zajmie się strategicznymi aspektami obecności wojskowej w Iraku, takimi jak rozmowy z szejkami i przywódcami politycznymi oraz szkolenie i wyposażanie irackich sił bezpieczeństwa.
Na co dzień operacjami wojskowymi sił wielonarodowych, liczących obecnie 161 tysięcy żołnierzy (138 tysięcy amerykańskich i 23 tysięcy z innych krajów koalicji), będzie zawiadywać gen. Thomas Metz jako dowódca Korpusu Wielonarodowego w Iraku (MultiNational Corps Iraq - MNCI).