Polityka"Samotność antysalonowca Tuska - zbliża się konflikt?"

"Samotność antysalonowca Tuska - zbliża się konflikt?"

Mimo, że Donald Tusk i Platforma Obywatelska mają nadal niezmiennie wysoki poparcie w sondażach to "coś się zacina" - pisze Janina Paradowska dla tygodnika "Polityka". Jej zdaniem środowiska opiniotwórcze, inteligenckie patrzą na premiera coraz bardziej krytycznie. Czy otwarty konflikt jest coraz bliżej? Zdaniem dziennikarki premier nie ma już przyjaciół.

"Samotność antysalonowca Tuska - zbliża się konflikt?"
Źródło zdjęć: © AFP | JANEK SKARZYNSKI

06.10.2010 | aktual.: 06.10.2010 09:47

- Wyborcę trzeba uwieść - doradza Tuskowi były premier Leszek Miller. Czym Tusk może jeszcze uwieźć? - pyta Paradowska. Odpowiada, że stwierdzeniem "za cztery lata odchodzę" raczej demobilizuje niż mobilizuje wyborców. Dodaje, że przekonanie, że dla PO i tak nie ma alternatywy i nie pomaga, to tak jak powiedzieć wprost: "i tak musicie na mnie głosować".

Paradowska wytyka, że premier ma coraz mniejsze zrozumienie w środowiskach, które na niego głosowały. Jej zdaniem "salon" chciałby aby Tusk stał się liderem modernizacji, także społecznej. Ale on tego nie chce. Dlatego staje się coraz bardziej samotny.

Paradowska uważa, że w premierze rośnie przekonanie, iż niezmiennie wielu ludzi rozumie jego sposób prowadzenia spraw państwowych i komunikowania się z opinią publiczną. Wynikiem tego jest "odskok" Tuska od reszty klasy politycznej - wysforował się na lidera i nie widzi godnych partnerów do rozmowy.

Wychowany jako liberał wciąż wierzy, że kluczem do duszy polskich wyborców jest konserwatyzm - nie ideologiczny ale praktyczny. Wciąż zamierza trafić do tych, którzy nie chcą powrotu PiS-u do władzy, ale nie chcą też posyłać dzieci na plebanię.

- Tusk nie jest więźniem żadnych środowisko opiniotwórczych, ale startując z pozycji lidera trudno będzie mu mu utrzymać ich poparcie i lojalność - kończy Paradowska

Źródło artykułu:Polityka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (131)