Samorządy dezorganizują opiekę medyczną?
Narodowy Fundusz Zdrowia wyraża zdziwienie, że samorządy terytorialne, zobowiązane do organizowania opieki medycznej, dezorganizują ją, "nawołując do nieskładania ofert i namawiając fundusz do łamania prawa przez negocjowanie z tymi lekarzami, którzy nie przystąpili do konkursu".
W komunikacie rzeczniczka NFZ Aneta Styrnik podkreśla, że fundusz "zgodnie z obowiązującym prawem" wypełnia obowiązek zapewnienia mieszkańcom Polski opieki medycznej w ramach publicznego ubezpieczenia.
"Stacjonarna pomoc całodobowa, która wywołuje sprzeciw niektórych środowisk, jest już od dawna realizowana w 14 województwach, a w dwóch pozostałych nigdy w tym zakresie nie zgłaszano uwag" - dodała.
"Niezrozumiałe sygnały płyną z organizacji medycznych. Niektóre izby lekarskie popierają protest i grożą konsekwencjami wobec tych, którzy przystąpili do konkursu, a przedstawiciele lekarzy rodzinnych nawołują do bojkotu. Jednocześnie osoby bardzo aktywne w tym działaniu złożyły oferty do NFZ" - pisze rzeczniczka.
Według NFZ, obecnie konkurs ofert jest na etapie negocjacji. "Prawo stanowi jednoznacznie, że fundusz może negocjować tylko z tymi świadczeniodawcami, którzy złożyli oferty. Namawianie do podjęcia innych działań to namawianie do łamania prawa" - czytamy w komunikacie rzeczniczki, która zaprzecza zarazem, by fundusz "chciał zlikwidować medycynę rodzinną".
"Fundusz został postawiony w sytuacji przymusu przez tych lekarzy, którzy nie złożyli ofert (...) Lekarze, którzy zdecydowali się nie składać ofert musieli się liczyć z tym, że pozbawiają się możliwości negocjacji z jedynym płatnikiem w ochronie zdrowia" - dodała Aneta Styrnik.
Oświadczyła ona, że fundusz "wykorzystał wszystkie możliwości, aby przed zakończeniem terminu składania ofert osiągnąć porozumienie ze wszystkimi środowiskami działającymi w ochronie zdrowia".
Styrnik zapewniła, że z informacji płynących od wojewódzkich oddziałów NFZ wynika, że wszyscy pacjenci będą mieli w przyszłym roku zapewnioną bezpłatną podstawową opiekę zdrowotną. "Uproszczeniem jest, że medycyna rodzinna będzie realizowana przez szpitalne izby przyjęć. Mogą to być przychodnie przyszpitalne, gabinety lekarskie w zakładach opieki całodobowej i gabinety lekarzy rodzinnych, którzy złożyli oferty" - dodała.