Samorządowcy o swoich majątkach
Nowo wybrani samorządowcy mają 30 dni od chwili ślubowania na złożenie oświadczeń majątkowych. Potem muszą to robić co roku do 30 kwietnia. Niedopełnienie tego obowiązku grozi utratą wynagrodzenia, a nawet pozbawieniem mandatu. Za podanie nieprawdy grozi kara do trzech lata więzienia.
Zgodnie z prawem oświadczenia majątkowe składają nie tylko radni wszystkich szczebli samorządów, wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, ale także m.in. ich zastępcy, członkowie zarządów powiatów i województw, sekretarze i skarbnicy jednostek samorządowych.
Samorządowcy muszą składać oświadczenia w ciągu 30 dni od złożenia ślubowania, powołania na stanowisku lub zatrudnienia. Kolejne oświadczenia majątkowe są składane przez nich, co rok do 30 kwietnia, według stanu na 31 grudnia roku poprzedniego oraz na dwa miesiące przed upływem kadencji. Oświadczenia są jawne, z wyłączeniem informacji o adresie zamieszkania składającego oświadczenie oraz o miejscu położenia jego nieruchomości.
Analizy danych zawartych w oświadczeniu majątkowym dokonują osoby, którym złożono oświadczenie majątkowe, czyli odpowiednio - przewodniczący rady gminy, wojewoda albo wójt. Osoby, którym złożono oświadczenie majątkowe, przekazują jeden egzemplarz urzędowi skarbowemu, który także je analizuje. Oświadczenie majątkowe przechowuje się przez sześć lat.
Termin analizy przez wojewodów oświadczeń samorządowców ustawowo mija 30 października. W przypadku podejrzenia, że osoba składająca oświadczenie podała w nim nieprawdę lub zataiła prawdę, wojewoda - lub przewodniczący rady - występuje do dyrektora właściwego Urzędu Kontroli Skarbowej (UKS) z wnioskiem o sprawdzenie oświadczenia. Samorządowcy, którzy w oświadczeniu majątkowym podali informacje niezgodne z prawdą, mogą trafić do więzienia nawet na trzy lata.
Oświadczenie majątkowe, składane przez przedstawicieli władz jednostek samorządu terytorialnego, musi zawierać informacje m.in. o: zasobach pieniężnych, nieruchomościach, udziałach i akcjach w spółkach handlowych. Powinny być tam też informacje o dochodach osiąganych z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, zobowiązaniach pieniężnych o wartości powyżej 10 tys. zł, w tym zaciągniętych kredytach i pożyczkach oraz warunkach, na jakich zostały udzielone.
Za przekroczenie ustawowego terminu złożenia oświadczenia radnym grozi utrata diety, a w przypadku wójtów, burmistrzów i prezydentów miasta - utrata wynagrodzenia; jeśli mimo ponownego wezwania samorządowiec nie dopełni obowiązku wówczas jego mandat wygaśnie.
Zgodnie z prawem zanim jednak dojdzie do utraty mandatu, samorządowcy zostaną wezwani przez przewodniczącego gminy, wojewodę lub wójta do złożenia oświadczenia. Jeśli pomimo wezwania samorządowiec nie dopełni tego obowiązku (będzie miał na to 14 dni), wówczas jego mandat wygaśnie. Sekretarzowi gminy i jej skarbnikowi za niezłożenie oświadczenia będzie grozić odwołanie, najpóźniej 30 dni od momentu, w którym upłynął termin na złożenie.
Dzięki znowelizowaniu w 2008 roku ustawy: o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym i o samorządzie województwa wybrani w tym roku samorządowcy nie będą musieli składać oświadczeń majątkowych o działalności gospodarczej swoich małżonków.
W poprzedniej kadencji przedstawiciele władz lokalnych musieli składać własne oświadczenie majątkowe w ciągu 30 dni od daty ślubowania i oświadczenie o działalności gospodarczej małżonka - w ciągu 30 dni od dnia wyboru. Z tego powodu po wyborach samorządowych w 2006 roku w obliczu groźby utraty mandatu, np. z powodu spóźnienia ze złożeniem oświadczenia, znalazło się co najmniej kilkaset osób w Polsce, a wśród nich prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO). Wielu samorządowców spóźniło się także ze złożeniem oświadczenia majątkowego małżonka.
Trybunał Konstytucyjny uznał jednak w 2007 roku, że utrata mandatu za niezłożenie w terminie oświadczenia majątkowego jest nieadekwatne do przewinienia.