Samoobrona: większa pomoc dla biednych ożywi gospodarkę
Zwiększenie pomocy dla bezrobotnych i ludzi o
niskich dochodach przewiduje program wyborczy Samoobrony. Będzie
to wyrazem troski państwa o każdego obywatela i jednocześnie
zwiększy popyt, dzięki czemu wzrośnie produkcja i przybędzie
miejsc pracy - uważa Bolesław Borysiuk, lider listy kandydatów
Samoobrony do Sejmu w okręgu lubelskim.
08.09.2005 | aktual.: 08.09.2005 15:31
Polskę stać na okazanie pomocy tym ludziom, których politycy dotychczas sprawujący władzę w kraju wyrzucili poza nawias życia społecznego - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Lublinie Borysiuk, który jest koordynatorem krajowego zespołu ekspertów Samoobrony.
Program gospodarczy Samoobrony przewiduje m.in. objęcie wszystkich bezrobotnych, "którzy nie z własnej winy nie mogą znaleźć pracy", zasiłkiem w wysokości równej minimum socjalnego, czyli około 800 zł; wprowadzenie kwoty wolnej od podatku PIT na poziomie minimum socjalnego oraz obniżenie podatku dochodowego od przedsiębiorstw z obecnych 19 proc. do 10 proc. Samoobrona chce jednocześnie zwiększenia podatku dochodowego do 50 proc. dla osób najwyżej zarabiających - powyżej 144 tys. zł rocznie.
Według Borysiuka, te decyzje będą wymagały wydania z budżetu państwa dodatkowo 41 mld zł rocznie, które trafią do najuboższych obywateli i przyczynią się do ożywienia gospodarczego. "W ten sposób rodzi się popyt, rodzi się produkcja i powstają miejsca pracy" - podkreślił Borysiuk.
Aby zrekompensować wydatki budżetowe, Samoobrona proponuje wprowadzenie nowego podatku - obrotowego w wysokości "maksymalnie 2,5 proc.", który miałby przynieść wpływy do budżetu w wysokości 43 mld zł rocznie. Mamy w ten sposób o 2 mld zł więcej, które możemy przeznaczyć na obniżenie deficytu naszego budżetu - powiedział Borysiuk.