PolskaSamoobrona uruchamia weksle - na początek Misztal i Bestry

Samoobrona uruchamia weksle - na początek Misztal i Bestry

Jeszcze dziś uruchomione zostaną pierwsze weksle byłych członków klubu Samoobrony - mówi Janusz Maksymiuk. Poseł, który jest najbliższym współpracownikiem Andrzeja Leppera, powiedział, że przygotowywane są stosowne dokumenty, by egzekwować pieniądze z weksli. Egzekucją - w pierwszej kolejności - mają być objęci współzałożyciel nowego klubu parlamentarnego Jan Bestry i były członek Samoobrony Piotr Misztal.

Samoobrona uruchamia weksle - na początek Misztal i Bestry
Źródło zdjęć: © PAP

25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 19:55

Bestry twierdzi, że nie podpisywał żadnego weksla. Niech Maksymiuk pokaże mój weksel, wtedy będziemy rozmawiać - w ten sposób słowa Maksymiuka skomentował Bestry.

Z kolei marszałek Sejmu Marek Jurek podkreślił, że zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora przynależność do klubu jest dobrowolna. Nie można stosować przymusu po to, by posłowie działali w klubie Samoobrony, jeżeli tego nie chcą - powiedział.

Jurek przygotowuje zawiadomienie do prokuratury w sprawie egzekwowania weksli przez Andrzeja Leppera. W zawiadomieniu znajdzie się m.in. zarzut, że stosowane są naciski na posłów, aby działali w klubie, w którym nie mają ochoty pracować.

Jak mówił marszałek, art. 104 Konstytucji stanowi m.in., że "posłowie są przedstawicielami narodu, nie wiążą ich instrukcje wyborców". Jurek zaznaczył, że "będzie działał natychmiastowo", gdy jakikolwiek poseł poinformuje go, że w związku z działalnością parlamentarną zostały wobec niego podjęte działania takie jak np. przysłanie komornika.

Nie można wymyślać żadnych mechanizmów czy kruczków prawnych, dlatego żeby posłów ograniczyć w wykonywaniu mandatu- podkreślił marszałek.

Maksymiuk tłumaczył, że "weksel to zabezpieczenie należności za wykorzystane prawa (używanie m.in. znaczka Samoobrony)". Stroną umowy w tej sprawie, jak powiedział, jest Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona. Według niego, posłowie, którzy opuszczają klub Samoobrony muszą się liczyć z wydatkiem około 700 tys. zł. Dodał, że weksle podpisywane były in blanco.

Wiceszef Samoobrony powiedział, że każdy z parlamentarzystów Samoobrony płaci comiesięczną składkę - ok. 900 zł - w związku z zawartą umową. Jak powiedział, obowiązek ten ustaje wraz z końcem kadencji. Zobowiązania - dodał poseł - są umarzane jedynie w dwóch przypadkach - śmierci bądź złożenia mandatu.

Maksymiuk pytany, czy można się spodziewać, że w ślad za posłami, którzy już opuścili Samoobronę, pójdą kolejni parlamentarzyści, powiedział, że wie o trzech posłach mających takie plany.

Z kolei według Jana Bestrego takich posłów jest "minimum ośmiu". Podkreślam, to jest minimum. Jeśli sąd stwierdzi, że weksle są nieważne, zobaczymy ilu ludzi zostanie u Leppera- powiedział Bestry.

Andrzej Lepper twierdzi, że kilku posłów, którzy zamierzali odejść z Samoobrony, zmieniło zdanie. Lepper zaznaczył, że niektórzy "niepokorni" posłowie obawiają się egzekucji weksli i deklarują, że chcą wrócić do partii.

Bestry zadeklarował, że wierzy ekspertyzom wydanym m.in. przez biuro analiz sejmowych, z których wynika, że weksle nie mają mocy prawnej. Powiedział też, że Ruch Ludowo-Narodowy rozważa zwrócenie się do sądu, aby ten ostatecznie rozstrzygnął o ważności weksli.

W nowym klubie Ruchu Ludowo-Narodowego znalazło się 8 byłych posłów Samoobrony. Wśród nich, oprócz Bestrego i Misztala, są także Tadeusz Dębicki i Józef Pilarz (obaj złożyli rezygnację z członkostwa w klubie Samoobrony na początku września w związku z odwołaniem Wojciecha Mojzesowicza z PiS z funkcji szefa sejmowej komisji rolnictwa) oraz Halina Molka, Józef Cepil, Andrzej Ruciński i Bernard Ptak (opuścili klub Samoobrony pod koniec minionego tygodnia).

"Uruchomienie weksli", o którym mówią szefowie Samoobrony w odniesieniu do dwóch byłych posłów tej partii Piotra Misztala i Jana Bestrego, może oznaczać, że zwrócono się już do sądu o wydanie nakazu zapłaty należności - uważa prawnik, dr Zbigniew Szczurek z Uniwersytetu Gdańskiego.

Według wiceszefa Samoobrony Janusza Maksymiuka posłowie, którzy opuszczają klub Samoobrony, muszą się liczyć z wydatkiem około 700 tys. zł.

_ Wprowadzeniem w błąd jest stwierdzenie pana Andrzeja Leppera, że "oddaje weksle do komornika". Komornik może wszcząć egzekucję w oparciu o tytuł wykonawczy, którym jest decyzja sądu o nakazie zapłaty_ - tłumaczył dr Szczurek. Jak wyjaśnił, "od tego nakazu przysługuje sprzeciw do sądu".

Według dra Szczurka, weksel in blanco, jaki podpisali byli już posłowie Samoobrony, "jeszcze do niczego nie upoważnia". Trzeba go wykorzystać zgodnie z deklaracją, która do tego weksla została złożona - mówił. Dodał, że sąd musi rozpatrzyć, czy w tej sprawie nie nadużyto prawa. Jak zaznaczył, w jego ocenie w tym przypadku doszło do nadużycia prawa. Nie wiem dokładnie, jaki dokument do tego weksla został sporządzony. Ale z tego, co pan Lepper mówił, to można wyprowadzić wniosek, że jest to zwykłe upoważnienie do wykorzystania tego weksla i nie pozbawia ono osoby zainteresowanej - w przypadku wydania nakazu - do złożenia sprzeciwu. Dr Szczurek podkreślił, że sąd "w zwykłej sprawie cywilnej będzie rozstrzygał, czy roszczenie jest zasadne".

Według Iwony Karpiuk-Sucheckiej z Krajowej Rady Komorniczej stwierdzenie o "uruchomieniu weksli" może też oznaczać rozpoczęcie procedury sprzedania weksli na rzecz firm windykacyjnych.

Być może pan przewodniczący Andrzej Lepper, mówiąc o uruchomieniu weksli, ma na myśli podmioty, które od niego te weksle chcą kupić i uruchomić firmy windykacyjne, które przystąpią do windykacji - tłumaczyła. Według niej, takich firm jest w Polsce bardzo wiele; nierzadko prowadzą one egzekucje nie czekając na orzeczenia sądu. Na pewno nie będzie brakować chętnych do wykupu tych weksli - powiedziała.

Jednak, jak zaznacza dr Szczurek, również w przypadku sprzedania weksli konieczne są najpierw procedury sądowe.

Jak zaznaczyła Karpiuk-Suchecka, weksel jest szczególnym rodzajem papieru wartościowego, którego celem jest szybsza egzekucja w przyszłości. Dlatego nakazy w postępowaniu sądowym wydaje się w miarę szybko - dodała.

W jej ocenie, immunitet poselski nie chroni posłów przed rozpoczęciem wobec nich procedury egzekucyjnej. Jak najbardziej taką egzekucję można wykonać - powiedziała.

Karpiuk-Suchecka podkreśliła, że komornik nie ma prawa badania zasadności wystawienia weksli, ani zasadności wydania nakazu. Nie mam wiedzy, w jakich okolicznościach weksle były wystawione i na co. Podlega to ocenie sądu - powiedziała.

Uważamy, że każdy weksel, na którego podstawie sąd wyda nakaz zapłaty, może być egzekwowany sposobami określonymi przez wierzyciela. W tym przypadku mogą być to diety poselskie i inne składniki majątkowe, którymi posłowie dysponują. Do czasu, kiedy sąd nie wstrzyma egzekucji komornika, będzie ona się toczyć - powiedziała Karpiuk-Suchecka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)