"Samoobrona pokazała, że jest wiarygodnym partnerem PiS"

Sejm zdecydował, głosami PiS, Samoobrony i LPR, że nie będzie przedterminowych wyborów w Warszawie, przyjmując poprawki Senatu do ustawy samorządowej i samorządowej ordynacji wyborczej. Na Rzecznika Praw Obywatelskich wybrał dr. Janusza Kochanowskiego. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zostali wybrani Tomasz Borysiuk i Lech Haydukiewicz, zgłoszeni wspólnie przez Samoobronę i LPR.

Lepper przyznał, że cieszy się, iż prezes PiS Jarosław Kaczyński dotrzymał słowa i PiS głosował za wyborem na członka KRRiT, Tomasza Borysiuka - zgłoszonego przez klub Samoobrony. Wynik głosowań na pewno pomoże w stabilizacji sytuacji w Sejmie i kraju. Samoobrona pokazała, że jest wiarygodnym partnerem, wtedy kiedy się nas poważnie traktuje - zaznaczył.

Szef Samoobrony przyznał jednak, że wynik głosowań nie oddala "widma" przyspieszonych wyborów. Cały czas wszystko zależy od Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli prezes PiS chce poważnie rozmawiać z Samoobroną i LPR, poważnie traktuje dobro Polski i szanuje wyborców, to wyborów nie będzie. Ale jeżeli zlekceważy wyborców i będzie chciał pełni władzy, to wybory będą - powiedział Lepper.

Zdaniem szefa Samoobrony, przedterminowe wybory to ostateczność. Społeczeństwo ma dość przepychanek, jest nimi zmęczone. Jeśli PiS doprowadzi do wyborów, to oznacza, że nie chce ani stabilizacji, ani oszczędnego państwa - podkreślił.

Pytany, czy widzi możliwość utworzenia trwałej koalicji PiS-LPR- Samoobrona, Lepper powiedział, że jeśli PiS nie będzie chciał mieć wszystkiego i podzieli się władzą, to jest szansa na taką trwalszą koalicję. Szef Samoobrony podkreślił też, że cały czas opowiada się za tym, aby była większość parlamentarna, która będzie popierać rząd.