Samoobrona o Bagińskiej: to jej suwerenna decyzja, szanujemy ją
To jej suwerenna decyzja, my ją szanujemy - w ten sposób rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski skomentował zrzeczenie się przez Lidię Bagińską funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Zapewnił jednocześnie, że klub Samoobrony nie naciskał na taką decyzję Bagińskiej.
Piskorski poinformował też, że klub Samoobrony we wtorek zajmie się kwestią rekomendacji kandydata Samoobrony - następcy Bagińskiej - na funkcję sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Lidia Bagińska została pod koniec grudnia 2006 r. wybrana przez Sejm na sędziego TK z rekomendacji Samoobrony. Jej ślubowanie zostało jednak odłożone i odbyło się 6 marca ze względu na wątpliwości dotyczące jej działań jako syndyka.
Prezes TK Jerzy Stępień zapowiedział zwołanie Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału, na którym Bagińska miała złożyć wyjaśnienia. Zgromadzenie, które miało zadecydować o ewentualnym postępowaniu dyscyplinarnym, miało się odbyć w środę.
Po tym jak wokół jej działalności jako prawnika pojawiały się wątpliwości, Bagińska stwierdziła, że ciężar wątpliwości sprawił, że dobrym rozwiązaniem jest zrzeczenie się funkcji. Rezygnacja jest odpowiedzią na klimat wokół niej, a nie formą przyznania się do winy - powiedział Piskorski dziennikarzom w Sejmie.
Podkreślił, że klub Samoobrony w żadnym wypadku nie naciskał na Bagińską. To była suwerenna decyzja Bagińskiej, którą my szanujemy. To nie była decyzja polityczna, ale o charakterze indywidualnym - oświadczył rzecznik Samoobrony.