PolskaSamoobrona: nie ma mowy o usunięciu Wójcika!

Samoobrona: nie ma mowy o usunięciu Wójcika!

„Nie ma mowy o wykluczeniu z szeregów Samoobrony posła Wójcika. Co z tego, że zostanie usunięty z klubu, jeśli i tak dalej będzie posłem? Niech lepiej zarobią coś na tym sieroty” – powiedział Wirtualnej Polsce Janusz Maksymiuk, wiceprzewodniczący Samoobrony.

Samoobrona: nie ma mowy o usunięciu Wójcika!
Źródło zdjęć: © PAP/TVP3 | Marcin Włodarski

09.01.2006 | aktual.: 09.01.2006 19:18

W niedzielę ok. 5.00 nad ranem stołeczny patrol straży miejskiej zatrzymał posła i byłego trenera reprezentacji Polski w piłce nożnej Janusza Wójcika, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem, przeprowadzone w obecności prokuratora, wykazało 1,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Poseł przyznał się, że na Balu Mistrzów Sportu wypił kilka lampek wina i szampana. Kilka godzin później Wójcik przed kamerami przepraszał wszystkich, a w szczególności przewodniczącego Andrzeja Leppera. W pierwszych oficjalnych komentarzach liderzy Samoobrony mówili o surowej karze, nawet o wyrzuceniu z klubu. Później jednak zmienili zdanie tłumacząc, że „poseł Wójcik wyraził skruchę i nie ucieka od kary”.

_ Poseł Wójcik został złapany na jeździe swoim samochodem po pijanemu i poniesie konsekwencje prawne i polityczne. Co do prawnych, decyduje o tym kodeks karny. O konsekwencjach politycznych klub Samoobrona podejmie decyzję jutro. Przewodniczący Lepper proponuje dotkliwą karę finansową. Prawdopodobnie przez kilka miesięcy Wójcik będzie musiał oddawać część swojej pensji poselskiej na jakiś charytatywny cel, na przykład na dom dziecka, na sieroty_ - powiedział Wirtualnej Polsce Maksymiuk. I dodał: Wójcik zachowuje się teraz przyzwoicie. Wyraża skruchę, nie dyskutuje, tylko poddaje się procedurze. Mówi: "tak jest, zrobiłem błąd i przyznaję się do winy".

Na pytanie dziennikarza Wirtualnej Polski, czy zatrzymany za jazdę po pijanemu poseł Samoobrony, wobec którego zastosowano nowe przepisy, dobrowolnie zrzeknie się immunitetu, wiceprzewodniczący Maksymiuk odpowiedział: _ Wójcik nie ma wyjścia i musi to zrobić_.

Podobnego zdania jest Andrzej Lepper, który dzisiaj nie ukrywał swojego zniecierpliwienia z powodu dużego zainteresowania mediów „pijanym posłem Samoobrony”. _ Sprawa będzie w klubie jutro rozpatrywana. Wykluczenie go z partii nic nie da, i tak dalej będzie siedział w Sejmie. Jednak nie ma usprawiedliwienia na to, co zrobił. Jest to negatywne zachowanie, które ja absolutnie potępiam. Dlatego poniesie karę finansową. Jutro zapadnie decyzja, czy będzie to tysiąc, czy dwa tysiące złotych na jakiś dom dziecka potrącane z jego uposażenia przez kilka miesięcy_ - oświadczył Wirtualnej Polsce lider Samoobrony.

Nie udało nam się ustalić, co o takiej karze sądzi sam zainteresowany. Od rana telefon Janusza Wójcika jest wyłączony.

W myśl nowych wytycznych komendanta głównego policji, jeśli poseł albo inna osoba chroniona immunitetem, nie zgodzi się dobrowolnie na badanie alkomatem, policjanci mogą go zatrzymać siłą i zawieść na badania do szpitala. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności i zatrzymanie prawa jazdy na okres od roku do dziesięciu lat.

W 2005 roku drogówka zatrzymała ponad 192 tysiące nietrzeźwych kierowców - to najwięcej od siedmiu lat. Z policyjnych statystyk wynika, że średnio każdego dnia zatrzymywano ponad pół tysiąca pijanych kierowców.

Marek Grabski. Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)