Samoobrona chce zmieniać konstytucję
Wprowadzenie w Polsce systemu
prezydenckiego, likwidacja Senatu, Rady Polityki Pieniężnej oraz
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, poddanie Narodowego Banku
Polskiego pod kontrolę Sejmu - to niektóre propozycje zmian, jakie
chce wprowadzić do konstytucji Samoobrona.
10.09.2004 | aktual.: 10.09.2004 14:52
Szef partii Andrzej Lepper przedstawił dziennikarzom główne założenia projektu zmian w konstytucji.
Samoobrona proponuje też jednomandatowe okręgi w wyborach parlamentarnych (ewentualnie do rozważenia jest ordynacja mieszana) oraz likwidację powiatów, a co za tym idzie dwustopniowy podział terytorialny państwa na gminy i województwa.
Według zaproponowanych przez tę partię zmian w konstytucji, prezes NBP ponosiłby konstytucyjną odpowiedzialność za "prowadzenie polityki pieniężnej" oraz był współodpowiedzialny za politykę gospodarczą państwa i zatrudnienie.
Ponadto prezes NBP przedstawiałby Sejmowi do akceptacji sprawozdania z wykonania przez Bank swych zadań. Gdyby takie sprawozdanie nie uzyskało akceptacji posłów, Sejm miałby prawo wystąpienia do prezydenta z wnioskiem o odwołanie prezesa NBP.
Inna propozycja szefa Samoobrony to wykreślenie z konstytucji dopuszczalnego progu długu publicznego, który obecnie wynosi 60% PKB. Według niego, w żadnym państwie Unii Europejskiej taki próg nie jest zapisany w konstytucji.
Konstytucja niczego nie zapewnia
Lepper ocenił, że konstytucja w jej obecnym kształcie "dużo gwarantuje, ale niczego nie zapewnia, bo akty wykonawcze i ustawy są z nią niezgodne". Według szefa Samoobrony, sytuację uzdrowić mogłoby wprowadzenie w Polsce systemu prezydenckiego na wzór istniejący w Stanach Zjednoczonych.
Rządy prezydenckie uniemożliwiłby, według Samoobrony, uprawianie "spychologii", czyli przerzucania się obowiązkami i odpowiedzialnością między prezydentem, rządem i parlamentem.
Musi być jasna i czytelna sprawa, że prezydent rządzi i odpowiada za to, co się dzieje w kraju - podkreślił Lepper. Jak tłumaczył, w systemie proponowanym przez Samoobronę prezydent miałby wszystkie uprawnienia, jakie obecnie posiada rząd.
W notatce opisującej założenia projektu zmian w konstytucji rozdanej dziennikarzom napisano, że prezydent m.in. mianowałby i odwoływał premiera i ministrów, sprawował "ogólne kierownictwo" nad rządem, wydawał dekrety z mocą ustawy w sytuacjach nadzwyczajnych, zarządzał referendum ogólnokrajowe, powoływał i odwoływał prezesa i członków zarządu NBP.
Lepper na prezydenta
Lepper powiedział też, że "jak naród by zdecydował", to on chciałby być takim prezydentem i odpowiadać za państwo.
Samoobrona uważa, że w konstytucji powinny "klarownie" zostać zapisane prawa i obowiązki obywateli oraz organów państwa. Powinna więc ona stanowić, że państwo jest zobowiązane zagwarantować "pracę, zabezpieczenie społeczne, godną egzystencję, świadczenia opieki zdrowotnej, zaspokoić "potrzeby mieszkaniowe obywateli", zapewnić bezpłatną naukę.
Samoobrona chce też, by konstytucja i organy państwa stały na straży "przestrzegania i egzekwowania zakazu uprawiania procederu lichwy przez banki wobec państwa polskiego i jego obywateli".
Lepper ocenił, że projekt Samoobrony zmian w konstytucji powinien być ostatecznie gotowy w ciągu dwóch tygodni. Według niego, nad projektem pracował zespół prawników - ekspertów Samoobrony.
Projekt ustawy o zmianie konstytucji może złożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów (92 osoby), Senat lub prezydent. Zmiana konstytucji następuje w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie, w terminie nie dłuższym niż 60 dni, przez Senat.
Zmiana konstytucji uchwalana jest większością co najmniej 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz w Senacie bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.