Samoloty dla VIP‑ów za bardzo rzucają się w oczy
Brytyjskie władze rozważają, czy nie
zrezygnować z malowania samolotów dla VIP-ów na biało-niebiesko-czerwono, czyli w barwach brytyjskiej flagi narodowej - podała BBC. Miałyby za tym przemawiać względy bezpieczeństwa.,
Obecnie bowiem samoloty za bardzo rzucają się w oczy.
Chodzi o maszyny Dywizjonu 32, zwanego też Dywizjonem Królewskim, albo Eskadrą Królowej. Jednostka zapewnia obsługę królowej Elżbiety II, następcy tronu księcia Walii - Karola, reszty rodziny królewskiej, a także premiera i innych osobistości.
Samoloty i śmigłowce są pomalowane w brytyjskich barwach narodowych, a na ogonach maszyn widnieje sporych rozmiarów flaga. Są obawy, że może to przyciągnąć uwagę terrorystów. Ministerstwo Obrony zastanawia się więc, czy maszyny nie powinny wyglądać bardziej "po cywilnemu". Jedną z rozważanych propozycji jest zrezygnowanie przynajmniej z malowania flagi - przyznał rzecznik resortu.
Cytowany przez BBC rzecznik, z całą mocą zaznaczył, że nie było żadnych pogróżek pod adresem Dywizjonu Królewskiego, ale przemalowanie maszyn może być konieczne, "biorąc pod uwagę nasze czasy".
Pierwszą jednostkę lotniczą odpowiedzialną za transport rodziny królewskiej powołał do życia w ramach Królewskich Sił Powietrznych (RAF-u) król Edward VIII w 1936 roku. W 1995 roku jednostkę połączono z Dywizjonem 32 i przeniesiono do bazy w Northolt.