Samolot z Obamą nie mógł wylądować - co się stało?
Samolot z małżonką prezydenta Obamy, Michelle, został zmuszony do rezygnacji z lądowania w bazie lotniczej Andrews, pod Waszyngtonem ponieważ znalazł się w zbyt bliskiej odległości od innej maszyny - poinformowała we wtorek Federalna Administracja Lotnictwa (FAA).
20.04.2011 | aktual.: 20.04.2011 07:23
Przedstawiciel FAA poinformował, że samolot z Michelle Obamą znalazł się podczas podchodzenia do lądowania w odległości 3 mil od wojskowego samolotu transportowego, podczas gdy przepisy wymagają zachowania minimalnej odległości 5 mil.
Dodał, że samoloty nie były nigdy zagrożone i oba bezpiecznie wylądowały.
Był to jednak najwidoczniej błąd kontrolera ruchu lotniczego, co ponownie postawiło FAA w kłopotliwej sytuacji. Opinię publiczną zbulwersowały ujawnione niedawno przypadki zawieszenia dziewięciu kontrolerów lotniczych w różnych częściach kraju, którzy dopuścili się rażących zaniedbań.
Pięciu z nich spało podczas pracy a jeden oglądał film na wideo. W ub. tygodniu podał się do dymisji szef amerykańskiego systemu kontroli ruchu lotniczego.