Samolot z darami dla Iranu odleciał z Balic
Wojskowy samolot Casa z pomocą dla dotkniętego trzęsieniem ziemi Iranu wyleciał w środę tuż przed godz. 7 rano z lotniska w podkrakowskich Balicach do miasta Kerman.
31.12.2003 | aktual.: 31.12.2003 09:35
Na pokładzie samolotu znajdowało się ponad 7 ton ładunku. W Kerman zostanie on przekazany Irańskiemu Czerwonemu Półksiężycowi. W drodze powrotnej samolot zabierze na pokład polskich ratowników, którzy w sobotę polecieli z pomocą zasypanym.
Wśród darów znajdują się przygotowane przez PCK 4 tys. koców i 1,5 tys. śpiworów; zakupione przez Caritas Polska aparaty do przetaczania krwi, środki uśmierzające ból, strzykawki, igły, rękawice, maski, materiały ochronne. Są także przygotowane przez Polską Akcję Humanitarną koce izotermiczne, piecyki typu koza, środki opatrunkowe, ciepła odzież dla dzieci.
Dary zwożono do Krakowa we wtorek z Lublina, Białegostoku, Warszawy, Łodzi, Torunia, Lubania Śląskiego. Działania koordynowała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.
"Wszystkie towary gromadzone były w Szkole Aspirantów PSP w Nowej Hucie. O godz. 3 rano przetransportowano je na lotnisko wojskowe w Balicach" - poinformował rzecznik Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Kociołek.
Na pokładzie samolotu znalazło się ponad 7 ton ładunku. W Kerman, położonym ok. 200 km od centrum trzęsienia ziemi w Bam, zostanie on przekazany Irańskiemu Czerwonemu Półksiężycowi. Lot potrwa kilkanaście godzin.
W drodze powrotnej samolot zabierze na pokład 24 strażaków z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej PSP w Nowym Sączu i czterech oficerów z Komendy Głównej PSP oraz troje lekarzy z Polskiej Misji Medycznej, którzy w sobotę polecieli z pomocą zasypanym.
W Polsce są oni spodziewani w Nowy Rok wieczorem.
Nie wszystkie przygotowane dary zmieściły się w samolocie. Część z nich zostanie przetransportowana następnym samolotem, który poleci do Iranu z lekami po Nowym Roku. "Zostawiliśmy część darów, które nie zmieściły się do samolotu. Zabierze je następny samolot, który poleci razem z podarowanymi przez nas lekami" -powiedzieli PAP obecni na lotnisku Janina Ochojska i Marcin Tabaka z Polskiej Akcji Humanitarnej.
Prezydent Iranu Mohammad Chatami oświadczył we wtorek w Kermanie, że trzęsienie ziemi w Bam pochłonęło około 40 tysięcy istnień ludzkich. Wcześniej przedstawiciel władz prowincji Kerman, gdzie położone jest zniszczone miasto, informował, że liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi może sięgnąć 50 tysięcy ludzi. Do wtorku rano spod gruzów wydobyto zwłoki 28 tysięcy osób.
Według ostatnich danych, przekazanych przez irański resort spraw wewnętrznych, piątkowe trzęsienie zmiotło z powierzchni ziemi około 80 procent budynków w stutysięcznym Bam. Zniszczonych jest też wiele wsi wokół miasta.